W odpowiedzi na komentarz:
Lechu, następnym razem tez musisz być:)) co 2 Leszków to nie jeden:))))
Ja mam urlopy dosyć sztywne. A z żoną to jeszcze inna sprawa. Ale oczywiście żałuję, że mnie tam nie było. W okolicach Grudziądza to bym raczej przez tydzień zabawił. Bo poza forumowym spotkaniem, to jeszcze wpadłbym do znajomych (Wąbrzeźno, Tuchola). Teraz na wczasy mogę pojechać dopiero w początku sierpnia