Zespoły z Wrocławia i Leszna spotykały się do tej pory 86 razy, a ogólny bilans zwycięstw przemawia na korzyść leszczynian. Warto jednak zauważyć, że Byki w większości przypadków zwyciężały w pojedynkach przed własną publicznością. Na torze we Wrocławiu zostały rozegrane czterdzieści trzy spotkań, w których 23 razy lepsi okazywali się zawodnicy miejscowej drużyny, 16 razy z ligowym zwycięstwem wyjeżdżali leszczynianie, natomiast cztery razy padał remis. Ze względu na remont Stadionu Olimpijskiego we Wrocławiu ubiegłoroczny finał Drużynowych Mistrzostw Polski został rozegrany na torze w Częstochowie. W tym roku podopieczni Piotra Barona występują na torze w Poznaniu, a wszystko spowodowane jest przeciągającym się remontem wrocławskiego obiektu.
W awizowanym składzie Fogo Unii Leszno na niedzielne spotkanie z wrocławską Spartą dość nieoczekiwanie zabrakło Nickiego Pedersena. Duńczyk w ostatnim czasie spisywał się poniżej swoich możliwości, a na domiar złego zawodnik narzeka na drobne urazy. Pomimo chwilowych problemów Pedersena, chyba mało który kibic spodziewał się barku Duńczyka w awizowanym składzie Fogo Unii. W minioną niedzielę w Toruniu miejsca w składzie zabrakło dla Tobiasza Musielaka, który mecz oglądał z trybun. W wyjazdowym spotkaniu do Poznania kapitan biało-niebieskich będzie tworzył parę z Piotrem Pawlickim, który wczoraj na domowym torze sięgnął po srebrny medal Indywidualnych Mistrzostw Polski. Udany występ po kontuzji na toruńskiej Motoarenie zanotował Emil Sajfutdinow i kibice z Leszna mają zapewne nadzieją, że Rosjanin zanotuje równie dobry występ na poznańskim Golęcinie. W składzie Fogo Unii po raz kolejny znalazł się Peter Kildemand, który będzie tworzył parę ze wspomnianym wcześniej Sajfutdinowem. Po niedzielnym meczu rozżaleni kibice mieli wiele uwag co do postawy Duńczyka. Fala krytyki spłynęła również na menadżera Fogo Unii Leszno ? Adama Skórnickiego, który zdecydował się awizować do składu Kildemanda. Skład biało-niebieskich uzupełni Grzegorz Zengota, który będzie tworzył parę z młodzieżowcem. Pod numerem szóstym w niedzielnym spotkaniu zobaczymy Bartosza Smektałę, a sztab szkoleniowy uzupełni skład Danielem Kaczmarkiem lub Dominikiem Kuberą.
Wrocławianie w tegorocznych zmaganiach ligowych nie mogą w 100% cieszyć się z atutu władnego toru. Podopieczni Piotra Barona rozgrywają mecze na poznańskim Golęcinie, a tor nie odpowiada im w takim stopniu jak ten we Wrocławiu. Zawodnicy z Dolnego Śląska w tegorocznych zmaganiach ligowych na własnym torze zdołali wygrać dwa spotkania, jedno zremisować oraz jedno przegrać. Pewniakami w składzie Betard Sparty Wrocław wydają się być Tai Woffinden oraz Vaclav Milik. Ze zmiennym szczęściem na Golęcinie radzi sobie Tomasz Jędrzejak, a zawodnika dodatkowo czeka długa podróż z Lonigo, gdzie w sobotę odbywa się półfinał eliminacji do przyszłorocznego cyklu Grand Prix. Zagadką jest postawa Macieja Janowskiego, który nie może odnaleźć się na nowym obiekcie. Magic w piątkowy wieczór wywalczył brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Polski, ale podczas zawodów było widać, że wychowankowi wrocławskiej Sparty brakuje prędkości. Kluczem do sukcesu podczas niedzielnego pojedynku pomiędzy złotymi i srebrnymi medalistami Drużynowych Mistrzostw Polski może być postawa juniorów.
Awizowane składy:
FOGO Unia Leszno:
1. Piotr Pawlicki
2. Tobiasz Musielak
3. Emil Sajfutdinow
4. Peter Kildemand
5. Grzegorz Zengota
6. Bartosz Smektała
Betard Sparta Wrocław:
9. Tai Woffinden
10. Szymon Woźniak
11. Maciej Janowski
12. Tomasz Jędrzejak
13. Vaclav Milik
14.
15. Adrian Gała