Dla "Szuminy" występ zaczął się idealnie, od pokonania Indywidualnego Mistrza Świata, Taia Woffindena. Do starcia tych zawodników doszło już w pierwszym biegu. Rybniczanin niespodziewanie wystrzelił spod taśmy i szybko objął prowadzenie. W tym dniu walki na torze przy ul. Gliwickiej 72 nie brakowało od samego początku. W biegu juniorskim lepiej wystartowali wrocławianie, ale już na dystansie Kacper Woryna uporał się z Adrianem Gałą, a Robert Chmiel z Damianem Dróżdżem. Gospodarze zamierzali jak najszybciej wypracować sobie przewagę nad rywalami. W wyścigu kolejnym wychodzili już na podwójne prowadzenie, ale po ataku Damiana Balińskiego na tor upadł Maciej Janowski i to wrocławianin został wykluczony. W powtórce obejrzeliśmy świetną walkę o 2 punkty Balińskiego z Tomaszem Jędrzejakiem, ale na kresce to zawodnik Sparty okazał się minimalnie lepszy.
Nawierzchnia toru zdecydowanie pasowała Grigorijowi Łagucie. Rosjanin co prawda nie wychodził najlepiej ze startu, ale to była świetna wiadomość dla kibiców. Pierwszą mijankę na dystansie Łaguty mieliśmy już w wyścigu 4., w którym to pokonał Vaclava Milika. W kolejnej gonitwie Łaguta podobnie postąpił z Janowskim. Bieg siódmy udowodnił, że poprzednie zwycięstwo Szombierskiego nie było dziełem przypadku. Rybniczanin ponownie wystrzelił spod taśmy i pognał do przodu, a jego śladami pojechał Rune Holta, który najwidoczniej ma już za sobą problemy sprzętowe.
Po siedmiu wyścigach ROW prowadził już 12 punktami i jasne stało się, że gospodarze będą walczyć nie tylko o wygraną, ale także punkt bonusowy. Dla gości wywalczenie bonusu było planem minimum i trener Baron musiał zacząć działać. I tak w biegu 8. Szymona Woźniaka zastąpił Janowskim w ramach rezerwy taktycznej. Wydawało się, że manewr się uda w stu procentach, bowiem Spartanie wyszli na podwójne prowadzenie. Do głosu doszedł jednak Łaguta, który rozdzielił parę gości wyprzedzająć Janowskiego.
Podopieczni Piotra Barona robili wszystko, aby zniwelować stratę. W biegu 9. po raz kolejny wyszli lepiej ze startu, ale do walki o 3 punkty włączył się szalejący Holta. Norweg z polskim paszportem w świetnym stylu wyprzedził najpierw Janowskiego, a na czwartym okrążeniu Jędrzejaka. Kolejne dwa starty zakończyły się remisowo i wciąż nie było wiadomo, który zespół jest bliżej zdobycia punktu bonusowego. Wrocławianie wyrwali dwa oczka w wyścigu 12., niwelując stratę do 10 punktów. Odpowiedź gospodarzy była jednak natychmiastowa. Kolejną trójkę na koncie zapisał Szombierski, a trzeci do mety dojechał Baliński. Rozdzielił ich Milik, który tego dnia był po Woffindenie był najskuteczniejszym zawodnikiem przyjezdnych.
Wyścig 14. zakończył się kolejnym remisem, więc losy bonusu ważyły się do samego końca. W drugim biegu nominowanem pod tąśmą staneli najlepsi zawodnicy tego dnia, w tym Tai Woffinden, w którym Spartanie pokładali największe nadzieje. Goście potrzebowali jednak biegowego zwycięstwa, aby wywieźć z Rybnika punkt bonusowy. Podobnie wyglądała sytuacja po stronie ROW-u. Kibice zgromadzeni na stadionie szybko wpadli w euforię, bowiem start zdecydowanie wygrał Fricke, a Łaguta na wejściu w drugi łuk minął dwójkę rywali i dołączył do Australijczyka. Co prawda na mecie Woffinden zdołał jeszcze minąć Fricke'a, ale to gospodarze cieszyli się z wygranej za duże 3 punkty meczowe.
Dzięki czwartkowej wygranej ROW Rybnik złapał spory oddech. Zdobycie 3 punktów w tabeli ligowej bardzo pomogło w kwestii utrzymania. Wynik nie jest dobry dla Wrocławian, którzy walczą o wejście do fazy play-off. Kolejne emocje przy G72 już 17 lipca. Wtedy to odbedzie się przełożone spotkanie z Falubazem Zieloną Górą. Już teraz serdecznie zapraszamy!
Betard Sparta Wrocław: 38
1. Tai Woffinden (2,3,3,3,3,2) 16
2. Szymon Woźniak (0,0,-,-) 0
3. Maciej Janowski (w,2,1,1*,0,1*) 5+2
4. Tomasz Jędrzejak (2,0,2,0,-) 4
5. Vaclav Milik (2,1,2,2,2,0) 9
6. Adrian Gała (2,t,0,-) 2
7. Damian Dróżdż (0,-,1*,1) 2+1
ROW Rybnik: 52
9. Rafał Szombierski (3,3,0,3,0) 9
10. Rune Holta (1,2*,3,2,3) 11+!
11. Max Fricke (3,2,3,2,1) 11
12. Damian Baliński (1,1*,0,1) 3+1
13. Grigorij Łaguta (3,3,2,1*,3) 12+1
14. Kacper Woryna (3,1,0) 4
15. Robert Chmiel (1,1,0) 2
Bieg po biegu:
1. (65,61) Szombierski, Woffinden, Holta, Woźniak 4:2
2. (66,18) Woryna, Gała, Chmiel, Dróżdż 4:2 (8:4)
3. (66,04) Fricke, Jędrzejak, Baliński, Janowski (w/u) 4:2 (12:6)
4. (65,79) Łaguta, Milik, Chmiel, Gała (t) 4:2 (16:8)
5. (65,04) Woffinden, Fricke, Baliński, Woźniak 3:3 (19:11)
6. (66,33) Łaguta, Janowski, Woryna, Jędrzejak 4:2 (23:13)
7. (66,04) Szombierski, Holta, Milik, Gała 5:1 (28:14)
8. (66,11) Woffinden, Łaguta, Janowski, Chmiel 2:4 (30:18)
9. (66,63) Holta, Jędrzejak, Janowski, Szombierski 3:3 (33:21)
10. (66,43) Fricke, Milik, Dróżdż, Baliński 3:3 (36:24)
11. (65,82) Woffinden, Holta, Łaguta, Janowski 3:3 (39:27)
12. (65,85) Woffinden, Fricke, Dróżdż, Woryna 2:4 (41:31)
13. (66,67) Szombierski, Milik, Baliński, Jędrzejak 4:2 (45:33)
14. (66,60) Holta, Milik, Janowski, Szombierski 3:3 (48:36)
15. (67,06) Łaguta, Woffinden, Fricke, Milik 4:2 (52:38)