Marek Cieślak (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra) - Mam mieszane uczucia. Z jednej strony dobrze, że wygraliśmy. Z drugiej, szczerze powiem, że mi smutno, dlatego, że trochę życia tutaj w Tarnowie zostawiłem i mam tutaj przyjaciół i są moi zawodnicy. Takie jest jednak życie, taka rola trenera, że tam gdzie się pracuje tam trzeba walczyć o zwycięstwo drużyny. Nie może być sentymentów. Nie chciałbym widzieć Unii Tarnów w pierwszej lidze, bo na pewno ten zespół na to nie zasługuje. Cieszę się z postawy moich zawodników, zwłaszcza, że kiedyś mówiło się, że zielonogórzanom tarnowski tor nie odpowiada. Okazuję się, że dziś odpowiadał i teraz już szykujemy się do kolejnego meczu w Rybniku, gdzie będziemy też starali się o zwycięstwo. Powoli będziemy myśleć już o play-offach.
Patryk Dudek (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra) - Mecz ten potwierdza, że wszyscy nasi zawodnicy są w bardzo wysokiej formie. Dzisiaj jechaliśmy bardzo szybko, mądrze i dobrze czytaliśmy tor. Spotkanie dosyć wyrównane, lecz skończyło się na naszą korzyść. W jednym biegu zrobiłem mały błąd z przełożeniami, a ponadto nie dogadałem się z Krystianem Pieszczkiem. Miało to fajnie wyglądać, ale pogubiliśmy się na drugim łuku, za szybko wszedłem w łuk i minął mnie Kenneth Bjerre. Ciężko rozszyfrować ten tor. Jeśli ktoś ma spasowany sprzęt to jedzie pod płotem i dobrze mu idzie. Ja jeździłem po całej szerokości i czasami było szybciej czasami wolniej. Dobrze, że wygraliśmy. Ważny jest jeszcze rewanżowy mecz u nas, żeby zwyciężyć za trzy punkty i będzie spokój.