439 - przez tyle dni gorzowska Stal pozostaje bez porażki w meczu w roli gospodarza. W niedzielę "żółto-niebiescy" podejmą Betard Sparta Wrocław nic nie wskazuje na to, żeby dobra passa podopiecznych Stanisława Chomskiego miała zostać przerwana.
Gorzowianie mają chrapkę na pozostanie na fotelu lidera i wejście do rundy play-off z pierwszego miejsca. Stal w tym roku jest wyjątkowo ?zahartowana? i na swoim torze rządzi. Betard Sparta Wrocław zajmuje obecnie piąte miejsce w tabeli PGE Ekstraligi i wciąż walczy o pierwszą czwórkę. W drugim - rewanżowym w tym sezonie spotkaniu niewątpliwymi faworytami są gospodarze. Dla gości liczy się obecnie każdy punkt, ale na niekorzyść Spartan działa fakt, że nie zdołali wygrać nawet ze "Stalowcami" "na własnym podwórku". Podopieczni Piotra Barona dosłownie w ostatnim biegu wyszarpnęli jeden punkt ligowy gorzowianom. Żużlowcy ze stolicy województwa Dolnośląskiego jeżdżą w kratką. Pogubili kilka ważnych punktów na poznańskim Golęcinie, a w ostatnim swoim meczu ligowym znacznie ulegli na rybnickim torze (54:36). Drużyna Betard Sparty przegrała z miejscowym ROW-em kilkunastoma punktami i nie zdołała wywieźć z toru rywala nawet punktu bonusowego, który w ostatecznym rachunku może być na wagę udziału w play-offów .
Żółto-niebiescy w tym pojedynku wystąpi najprawdopodobniej w swoim najsilniejszym zestawieniu, w którym do roli doparowego dla Przemysława Pawlickiego powróci Matej Zagar. U siebie podopieczni Stanisława Chomskiego prezentują wyrównany poziom,a niekwestionowanym liderem pozostaje zaś Bartosz Zmarzlik, skutecznie wspierany przez Krzysztofa Kasprzaka i Nielsa Kristiana Iversena, chociaż sam jeździec nie jest zadowolony ze swojej postawy w ostatnim czasie. Michael Jepsen Jensen dobre występy przeplata gorszymi, jednak ostatnie jego występy nabawiają optymizmem, że zawodnik znalazł optymalne ścieżki na gorzowskim torze. Swoje natomiast robi Adrian Cyfer, który coraz częściej nawiązuje wyrównaną walkę z seniorami drużyny przeciwnej. Jeśli wszyscy zawodnicy Stali zaprezentują się z dobrej strony, nie powinni mieć dużych problemów z pokonaniem wrocławian.
Do Gorzowa przyjadą zawodnicy, którzy mogą zaskoczyć swoją wyjątkowo dobrą postawą. Bez wątpienia liderem przyjezdnych będzie Anglik, Tai Woffinden, który obecnie wicelideruje cyklowi Grand Prix. Swoją nieprzewidywalnością może zaskoczyć Vaclav Milik, który bez kompleksów walczył w pierwszym półfinale Drużynowych Mistrzostw Świata z bardziej utytułowanymi i doświadczonymi rywalami. Podrażniony odsunięciem od kadry Polski na rzecz niedzielnego rywala - Krzysztofa Kasprzaka może być Maciej Janowski. "Magic" ma dobre wspomnienia z gorzowskiego toru, bowiem zeszłego roku zdobył tutaj mistrzostwo Polski. Wiele zależeć będzie od doświadczonego Tomasz Jędrzejaka, a także od postawy Szymona Woźniaka.
Betard Sparta z całą pewnością będzie szukał punktów, by nie zakończyć sezonu ligowego już w sierpniu. Gorzowianie są jednak murowanym faworytem tego starcia, gdyż nie zwykli przegrywać u siebie i wiele wskazuje na to, że gorzowska twierdza zostanie obroniona po raz kolejny. Wszystko okaże się już w najbliższą niedzielę. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 19.30.
Awizowane składy:
Betard Sparta Wrocław
1. Tai Woffinden
2. Szymon Woźniak
3. Maciej Janowski
4. Tomasz Jędrzejak
5. Vaclav Milik
6. Adrian Gała
Stal Gorzów
9. Niels Kristian Iversen
10. Michael Jepsen Jensen
11. Przemysław Pawlicki
12. Matej Zagar
13. Krzysztof Kasprzak
15. Adrian Cyfer
Początek spotkania: 19:30
Sędzia: Marek Wojaczek
Natalia Zawodna (za: inf. własna)