Toruński zespół nigdy w swojej historii nie startował jako drużyna na torze w Poznaniu. Nie było okazji do rywalizacji z PSŻ Poznań. Pierwsza okazja nadarza się w tym roku i to przeciwko Betardzie Sparcie Wrocław. Pojedynki wrocławsko-toruńskie to kawał historii polskiego żużla. Pierwsze spotkania miały miejsce w 1960 roku. Oba te pojedynki wygrali zawodnicy Sparty Wrocław, w Toruniu w stosunku 30:47 i przed własną publicznością 59:19. Bardzo często te pojedynki decydowały o medalach i o awansie do fazy play off. Ekipy z Wrocławia i Torunia spotykały się ze sobą 73 razy. Statystyki zdecydwanie przemawiają za drużyną z Grodu Kopernika, która wygrała ze Spartanami 47 razy. Zawodnicy z Górnego Śląska wygrali z torunianami 25 pojedynków. Raz odnotowano remis w ubiegłym roku na inaugurację sezonu na toruńskiej Motoarenie. Drużyna z Torunia na torze we Wrocławiu wygrywała z gospodarzami 14 razy. Ostatni raz "Anioły" triumfowały na wyjeździe przeciwko Sparcie w 2014 roku w stosunku 52:38.
Tor w Poznaniu dla fanów czarnego sportu jest dość egzotycznym terenem. Owal na Golęcinie mierzy sobie 370 metrów, na łukach szerokość wynosi 15 metrów a na prostych 12,1 metra. Najszybciej dystans czterech okrążeń przejechał aktualny Mistrz Świata, Tai Woffinden w czasie 65,29 sekundy 3 lipca 2016 roku.
Ostatni mecz torunianie wygrali u siebie z gorzowską Stalą 50:40. W jeździe zawodników Get Well Toruń widać było prędkość i spokój w walce z rywalem. Klasą dla samego siebie był Greg Hancock, który zdobył komplet piętnastu punktów. Dzisiaj za to, potwierdził swoją wysoką formę zwycięstwem w Speedway Grand Prix w szwedzkiej Malilli. Kolejnym zawodnikiem, który ciągnie wynik zespołu jest Chris Holder. Przed własną publicznością w minioną niedzielę zdobył jedenaście oczek a dwa dni później w lidze szwedzkiej zdobył ich aż szesnaście w sześciu startach. Rozpędu zaczyna także nabierać Martin Vaculik, który nie obawia się wyjazdu do Poznania - Jeździłem tam raz i tor jest bardzo dobry i cieszę się na to spotkanie. Jesteśmy w stanie tam wywieźć dobre punkty. Jacek Gajewski też ma dość solidną drugą linię. Coraz lepiej radzi sobie Kacper Gomólski, który poprawił swój moment startowy i na trasie jego jazda wygląda obiecująco. Niewiadomą jest jazda Adriana Miedzińskiego. W ostatnim meczu wychowanek toruńskiego Apatora nie popisał się. Na pocieszenie wskazuje fakt, że od kilku spotkań Adrian Miedziński radzi sobie lepiej w zawodach wyjazdowych niż przed własną publicznością. Siłą toruńskiego zespołu jest Paweł Przedpełski, który na tle wrocławskiej młodzieży prezentuje wyższy poziom. Toruński młodzieżowiec nie miał jednak nigdy okazji startować a torze w Poznaniu - Nigdy tam nie jeździłem. Tor wydaje się normalny, zobaczymy jak to będzie. Na pewno jedziemy tam walczyć o zwycięstwo, będzie ciężko bo chłopaki z Wrocławia super radzą sobie na tym torze, zobaczymy. Formację juniorską za pewne uzupełni Igor Kopeć-Sobczyński, u którego widać coraz większe postępy.
Wrocławianie mają za to jedną wielką strzelbę. Tai Woffinden, bo o nim mowa, jest niekwestionowanym liderem Betard Sparty Wrocław. Brytyjczyk w ostatnim meczu na Golęcinie przeciwko Unii Tarnów zdobył czysty komplet piętnastu punktów. Wrocławscy kibice z pewnością też bardziej uwierzą w Macieja Janowskiego, który w Malilli zajął piątą lokatę z dorobkiem dwunastu punktów. ?Magic? w tym roku nie jest takim liderem swojego zespołu jak przed rokiem. Dobrą jazdę pokazuje także Vaclav Milik, czy to w turniejach Speedway Euro Championship czy w Drużynowych Pucharze Świata. Bardzo wiele zależeć będzie od drugiej linii zespołu z Wrocławia. Szymon Woźniak przeplata lepsze występy słabszymi. W ostatnim meczy przed własną publicznością zdobył siedem punktów z dwoma bonusami. Tomasz Jędrzejak na początku sezonu imponował swoją skutecznością. Jednak nie może się ?Ogór? pochwalić regularnością. Przeciwko Unii Tarnów wychowanek ostrowskiego klubu zdobył dziesięć punktów z bonusem. Liderem formacji juniorskiej pod nieobecność Maksyma Drabika jest Damian Dróżdż. Zaskoczył on wszystkich podczas ostatniego meczu ligowego gdzie zdobył dziesięć punktów w czterech startach. Warto dodać, że junior Sparty Wrocław wygrał wtedy trzy biegi z rzędu.
Dla wrocławian ten mecz jest walką o awans do pierwszej czwórki. Atutem gospodarzy jest ich tor, którego tak bardzo nie znają zawodnicy przyjezdni. Podopieczni Jacka Gajewskiego od trzech spotkań nie przegrali spotkania, liderzy radzą sobie bardzo dobrze i są oni wsparci silnym juniorem. Zawsze pojedynki wrocławsko-toruńskie dostarczają wiele emocji i są wyrównane. W poniedziałek o godzinie 17:00 i tym razem zawodnicy zadbają o to aby krew w żyłach kibiców płynęła szybciej.
Awizowane składy:
Betard Sparta Wrocław
9. Tai Woffinden
10. Szymon Woźniak
11. Maciej Janowski
12. Tomasz Jędrzejak
13. Vaclav Milik
14. Damian Dróżdż
Manager: Piotr Baron
Get Well Toruń
1. Martin Vaculik
2. Kacper Gomólski
3. Chris Holder
4. Adrian Miedziński
5. Greg Hancock
6. Paweł Przedpełski
Manager: Jacek Gajewski
Sędzia: Ryszard Bryła
Komisarz toru: Grzegorz Janiczak
Początek zawodów: 17:00