Toruński młodzieżowiec uważa, że przewaga wypracowana na Motoarenie nie jest mała i każdy wziąłby taki wynik przed meczem w ciemno - Szczerze mówiąc, dobrze że jest taka przewaga. Dziesięć punktów nie jest to mało. Walczyliśmy jak mogliśmy, jedziemy z dziesięciopunktową przewagę do Zielonej Góry. Miejmy nadzieję, że wygramy i przynajmniej nie przegramy więcej niż dziesięcioma punktami. Daliśmy dzisiaj z siebie wszystko, myślę, że jest w porządku. Myślę, że większość z nas wzięła by to w ciemno. Dziesięć punktów przewagi to nie jest źle ? stwierdził zawodnik Get Well Toruń.
W pierwszej fazie zawodów na toruńskim obiekcie wychowanek miejscowego klubu nie imponował szybkością. W czasie zawodów żonglował motocyklami co przyniosło planowy efekt - W czasie zawodów zmieniłem motocykl i to pokazuje, że żużel jest naprawdę dziwny i czasem ciężko bo dwa pierwszy biegi jechałem na innym motocyklu gdzie zrobiłem dwie dwójki, później znów zmieniłem i zdobyłem zero, później zdobyłem dwa z bonusem a na końcu wróciłem na pierwszy motocykl i też zdobyłem dwa z bonusem. Ciężko mi powiedzieć, na którym było lepiej. Dziesięć punktów z bonusami to jest dla mnie w porządku wynik ? wyznał aktualny Wicemistrz Polski Juniorów.
W tym sezonie Paweł Przedpełski raz już miał okazję jechać w Zielonej Górze w czasie rundy zasadniczej, jednak tego występu nie mógł zaliczyć do udanych ponieważ dzień wcześniej w zawodach Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów zaliczył upadek i do Grodu Bachusa przyjechał mocno poobijany - Ja jechałem wtedy po turniej Indywidualnych Mistrzostw Świata w King?s Lynn i dla mnie tamte zawody nie były za bardzo udane. Teraz jadę tam cały i zdrowy więc mam nadzieję, że będzie ok. Damy z siebie wszystko i zobaczymy ? zakończył Paweł Przedpełski.