-Przed meczem na pewno chcieliśmy wygrać. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko dlatego cieszymy się ze zwycięstwa i fajnie, że zdobyliśmy tyle punktów. A co do samego rywala- Wiedzieliśmy, że jest to trudny przeciwnik, szczególnie u siebie w Poznaniu. Specyficzny jest również sam tor, ponieważ jeśli przegrasz start to nie wyprzedzisz bo jest tylko jeden ślad. Warunki były ciężkie, deszcz zmoczył tor. Ja lubię takie tory, ale ten ostatni bieg był trudny do odjechania. Mimo, że w tym ostatnim biegu byłem szybszy od Woffindena nic nie mogłem zrobić, gdybym wszedł za niego to taka szła szpryca, że szok, gdybym natomiast wszedł pod niego to tam było ślisko więc starałem się dojechać bezpiecznie na tej drugiej pozycji. Niedzielny wieczór był dla kibiców Gorzowskich bardzo szczęśliwy, a ich zawodnicy oprócz pięknej zdobyczy punktowej popisali się również wzorową jazdą parą, jaką się ogląda już bardzo rzadko. ? Komunikacja w drużynie jest coraz lepsza, każdy miał może po jednym słabszym wyścigu ale to tylko dlatego, że za bardzo chciał. Widziałem, że dzisiaj każdy spogląda na kolegę z pary; Matej, Iversen też spojrzał na Jepsena.