W sobotę w Gnieźnie odbył się towarzyski turniej indywidualny pod nazwą Hil-Gaz "Back In Town, żużel wraca do Gniezna". do Gniezna".
Zwycięstwo w zawodach odniósł Oskar Fajfer. Za plecami Polaka uplasowali się Linus Sundstroem, Tai Woffinden i Wadim Tarasienko.
Oskar Fajfer (I miejsce): Bardzo się cieszę, że udało mi się wygrać te zawody. Jestem niezmiernie szczęśliwy. Szkoda, że ten sezon już się kończy, bo naprawdę dograłem sobie sprzęt, który dobrze się sprawuje. Zwycięstwo chciałbym zadedykować mojemu małemu synkowi, który niedawno się urodził. To dla niego.
Linus Sundstroem (II miejsce): Turniej układał się dla mnie dzisiaj dobrze i źle. Tak naprawdę miałem szczęście w półfinale, bo Greg złapał gumę. Bardzo dobrze było wrócić do Gniezna po takiej przerwie i zobaczyć żużel ponownie w pierwszej stolicy Polski. Wszystko było w porządku, nie mam zastrzeżeń do organizacji turnieju.
Tai Woffinden (Wielka Brytania - III miejsce:) - Ogólnie to był dobry dzień. Przyjechałem tutaj z dobrym nastawieniem i dobrze mi poszło. Dostałem nowy silnik od Petera Johnsona, który dzisiaj testowałem i jestem z niego bardzo zadowolony. Ze startu szło mi dobrze, lecz ciężko mijało się na trasie. Gratuluję Oskarowi wygranej.
Cieszy mnie również to, że podarowałem swój puchar małej dziewczynce, po czym na jej twarzy pojawił się uśmiech (dop.red. Brytyjczyk zgarnął dwa trofea - jedno za trzecie miejsce, a jedno za zwycięstwo w biegu ku pamięci Antonina Kaspera).
Natalia Zawodna (za: inf. własna)