Gospodarze, mimo wygranej na wyjeździe podeszli do spotkania bardzo skoncentrowani. Goście również wierzyli w to, że mogą odrobić straty z Poznania i wystawili możliwie najmocniejszy skład. Mimo odejścia Piotra Barona, żużlowcy z Wrocławia nie tracili nadziei na to, że obecny sezon mogą mimo wszystko skończyć na podium.
Początek w ich wykonaniu był bardzo imponujący. Para Woffinde ? Woźniak przywieźli w premierowym starcie zawodników gospodarzy stosunkiem 5:1 i jednym startem odrobili już 4 punkty. To starcie zwiastowało ogromne emocje na torze, przez resztę spotkania. Hampel i Dudek, którego od rana męczyły spore problemy zdrowotne nie potrafili znaleźć recepty na rywali. W kolejnej odsłonie, młodzieżowcy obu zespołów musieli podjeżdżać pod metę dwukrotnie, ponieważ Adrian Gała nie opanował motocykla i po wyjściu z pierwszego łuku uderzył w Krystiana Pieszczka. Sędzia korzystając z prawa pierwszego łuku powtórzył bieg w pełnej obsadzie. Tam świetną jazdę zaprezentowali zawodnicy Falubazu, wygrywając podwójnie i odrobili straty z pierwszego startu. Kolejna odsłona ponownie należała do miejscowych, najszybszy obecnie żużlowiec świata Jason Doyle pomknął do mety po 3 punkty, a waleczny Karpov wyprzedził najpierw Milika, a później Jędrzejaka. Ukrainiec pokazał, że nie ma dla niego straconych punktów. Czwarty start, to kolejne podwójne zwycięstwo jeźdźców z grodu Bachusa, choć początek tego nie zapowiadał. Pieszczek i Dróżdż bardzo ostro walczyli, ze sobą o 3 punkty, czego konsekwencją był upadek obu młodzieżowców i wykluczenie wrocławianina. W powtórce, Janowski nie potrafił nawiązać rywalizacji z gospodarzami.
Po przerwie na równaniu toru, do głosu znów doszli goście. Dobrze dysponowani dziś Tai Woffinden i Szymon Woźniak tym razem, wzięli na rozkład Australijczyka i naszego wschodniego sąsiada. Bieg szósty, to popisowa jazda Protasiewicza. Do tego z niezłej strony zaprezentował się Alex Zgardziński, który bardzo ostro wszedł po Tomasza Jędrzejaka i nie oddał wywalczonego punktu do końca. W ostatniej odsłonie, przed długą przerwą Maciej Janowski stoczył bardzo zacięty pojedynek z ?Duzersem? i ?Małym?, niestety dla niego przegraną podwójnie. Po siedmiu odsłonach Falubaz miał 10 punktów przewagi i pewnie zmierzał po końcowy triumf.
W trakcie przerwy, ogłoszono, że Adrian Gała doznał kontuzji kolana i nie wystartuje już w dalszej części dzisiejszego meczu. W biegu nr. 8 najlepsza para gości nie była już tak skuteczna, ponieważ rozdzielił ich kapitan gospodarzy. Choć ?Protas? prowadził, to jednak zabrakło mu prędkości na powstrzymanie aktualnego Mistrza świata. W stawce nie liczył się Pieszczek. Kolejny start, to już wspaniała jazda Vaclava Milika, który pogodził obu zawodników miejscowych pokonując ich na dystansie. W dziesiątej gonitwie po raz kolejny z bardzo dobrej strony pokazali się zagraniczni zawodnicy Falubazu. Świetnie rozegrany pierwszy łuk, zapewnił im podwójne zwycięstwo.
W kolejnej odsłonie Woźniak do spółki z ?Ogórem? robili wszystko, aby powstrzymać kapitana z Zielonej Góry, ale były uczestnik Grand Prix udowodnił, że doskonale zna swój domowy tor, mijając rywali po samą bandą. Tym razem w walce nie liczył się Jarosław Hampel. W biegu dwunastym osamotniony ?Woffy?, poradził sobie ze ?Zgardą?, lecz na Doyle, brakło mu już czasu, choć na metę wjechali prawie w tym samy czasie. Wynik 4:2 oznaczał, że to zawodnicy z winnego grodu staną na najniższym stopniu podium, obecnego sezonu. Ostatni start, przed biegami nominowanymi należał z początku do gości, ale do głosu doszedł piekielnie szybki Patryk Dudek, który atakował i kąsał przez dwa okrążenia rywali, aby w końcu ich wyprzedzić dowożąc remis.
Biegi nominowane, mimo, że nie miały już wpływu na ostateczny wynik, miały być ?smaczkiem? dla kibiców. w przedostatnim starcie zbyt lider zielonogórzan, czyli Dudek zanotował defekt już na starcie, a osamotniony Hampel nie potrafił poradzić sobie z ?Vaszką? i Tomaszem Jędrzejakiem. Finałowy bieg, to wspaniała walka ustępującego czempiona globu, ze świeżo upieczonym liderem cyklu. Górą tym razem był Brytyjczyk. Zryw w nominowanych nie mógł odwrócić losów tego dwumeczu, ale znacznie zmniejszył stratę wrocławian, którzy tegoroczne zmagania, zakończyli na czwartej pozycji.
Meta piętnastego biegu, była początkiem święta, jakie rozpoczęło się w Zielonej Górze. Brązowe medale, są dla zielonogórzan zwieńczeniem bardzo trudnego sezonu, którego początek i wszelakie problemy w trakcie nie wskazywały, na to, że będą go w stanie zakończyć z jakimkolwiek medalem. Nawet, jeśli gospodarze czuli ogromne rozczarowanie, po przegranym półfinale z Toruniem, to ich dzisiejsza radość była zdecydowanie szczera.
Wyniki:
Betard Sparta Wrocław - 41:
1. Tai Woffinden (3,3,3,2,3) 14
2. Szymon Woźniak (2*,2*,1,2,1) 8+2
3. Tomasz Jędrzejak (1,0,0,1*,3) 5+1
4. Vaclav Milik (0,2,3,1,2*) 8+1
5. Maciej Janowski (1,1,1,2) 5
6. Adrian Gała (1,-,-,) 1
7. Damian Dróżdż (0,w/su,0,0) 0
Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra -49:
9. Patryk Dudek (1,2*,2,3,d) 8+1
10. Jarosław Hampel (0,3,1*,0,1) 5+1
11. Jason Doyle (3,0,3,3,2) 11
12. Andriy Karpov (2*,1,2*,0) 5+2
13. Piotr Protasiewicz (3,3,2,3,-) 11
14. Alex Zgardziński (2*,1,1,0) 4+1
15. Krystian Pieszczek (3,2*,0,) 5+1
Bieg po biegu:
1. Woffinden, Woźniak, Dudek, Hampel 1:5
2. Pieszczek, Zgardziński, Gała, Dróżdż 5:1 (6:6)
3. Doyle, Karpov, Jędrzejak, Milik 5:1 (11:7)
4. Protasiewicz, Pieszczek, Janowski, Dróżdż (w/su) 5:1 (16:8)
5. Woffinden, Woźniak, Karpov, Doyle 1:5 (17:13)
6. Protasiewicz, Milik, Zgardziński, Jędrzejak 4:2 (21:15)
7. Hampel, Dudek, Janowski, Dróżdż 5:1 (26:16)
8. Woffinden, Protasiewicz, Woźniak, Pieszczek 2:4 (28:20)
9. Milik, Dudek, Hampel, Jędrzejak 3:3 (31:23)
10. Doyle, Karpov, Janowski, Dróżdż 5:1 (36:24)
11. Protasiewicz, Woźniak, Jędrejak, Hampel 3:3 (39:27)
12. Doyle, Woffinden, Zgardziński 4:2 (43:29)
13. Dudek, Janowski, Milik, Karpov 3:3 (46:32)
14. Jędrzejak Milik, Hampel, Dudek (d) 1:5 (47:37)
15. Woffinden, Doyle, Woźniak, Zgardziński 2:4 (49:41)