Klub z Gorzowa w podzięce swojemu wychowankowi postanowił dołączyć kolejną pamiątkową tablicę z odciśniętą ręką do gorzowskiej Alei Gwiazd. Piotr Świst obecnie prezentował barwy klubu z Piły, gdzie zdecydował się na zakończenie kariery. ? Nie zastanawiałem się długo nad decyzją o zakończeniu kariery. Już przed sezonem mówiłem, że czas zakończyć przygodę z żużlem. Wystarczy. 32 lata na torze. Chciałem cało, zdrowo i szczęśliwie wszystko zakończyć i się udało. Obecnie jeżdżę w Pile i to tam odbędzie się turniej pożegnalny, bo tam kończę karierę - powiedział Świst.
W karierze Śwista bywało różnie, zarówno w kwestii czarnego sportu, jak i kontaktów z kibicami. Fani czarnego sportu z miasta nad Wartą mieli za złe Piotrowi incydent, jaki pojawił się podczas okresu, w którym Świst reprezentował barwy Falubazu Zielona Góra. ? Każdy z nas popełnia błędy. Okrzyk Piotra podczas meczu z Falubazem Zielona Góra na pewno do chwalebnych nie jest zaliczany, ale nie może on przesłaniać wszystkiego, co ten zawodnik dla Stali osiągnął. Wychodząc z takiego założenia, Stal postanowiła wykonać kolejną tablicę pamiątkową. Ta tablica to wyróżnienie za zasługi, które włożył w rozwój Stali Gorzów. Do tej pory nikt nie zdobył w zawodach ligowych tylu punktów, co Piotr Świst i zasłużył na to, by znaleźć się wśród innych zawodników, którzy odcisnęli piętno na historii klubu ? powiedział prezes Stali Gorzów.
- Czuję się bardzo doceniony przez klub, za co chciałbym serdecznie podziękować. To dla mnie bardzo ważny gest, że mogę zapisać się w historii klubu jeszcze w taki sposób ? powiedział zawodnik tuż przed odciśnięciem dłoni w specjalnej masie, która posłuży za wzór dla późniejszego odlewu w brązie. Wychowanek Stali przed rozpoczęciem sezonu oddał Bartoszowi Zmarzlikowi plastrom, który sam kiedyś otrzymał od Edwarda Jancarza. - Był to dla mnie ważny gest, ja zostałem doceniony przez Edwarda Jancarza, chciałem docenić to, co Bartek już zrobił dla klubu. Fakt, że był to ważny gest dla Stali, również pokazuje, że coś dla tego klubu zrobiłem i jestem doceniany. Żeby z tradycji stało się zadość, przekazałem ten plastron Bartkowi, żeby on kontynuował naszą pracę. Bartek to moim zdaniem osoba, która jest na właściwym miejscu ? wyjaśnił Świst.
- Kończę karierę, więc chciałbym podziękować kibicom za te wszystkie lata, w których byli ze mną i mnie wspierali, za ich doping, który zawsze był z ich strony wspaniały i za ten szacunek, którym mnie obdarzyli, gdy reprezentowałem barwy gorzowskiego klubu ? zakończył wychowanek Stali Gorzów.