Urodzony w Mildurze zawodnik przez finałowym turniejem w Kurri Kurri miał 46 pkt - o 3 więcej niż jak sie okazało późniejszy mistrz Sam Masters, z którym Sedgmen zamienił się miejscami w końcowej klasyfikacji.
Najwyżej sklasyfikowany wśród nie jeżdżących w Grand Prix żużlowców jest głównym kandydatem do występu w GP Australii na Eithad Stadium. Jednak stawka jest prawdopodobnie nawet wyższa dla Sedgmena, który wciąż pozostaje bez klubu w lidze angielskiej. Miał nadzieje na uzupełnienie podania o pracę poprzez podniesienie tytułu mistrzowskiego, a następnie powrót do Europy w rozpaczliwej próbie zachowania pracy i wizy na rok 2017.
Były zawodnik Swindon powiedział: W momencie walki o tytuł rozglądam się za różnymi opcjami wizowymi. W następnym tygodniu wracam do Wielkiej Brytanii, ponieważ moja wiza wygasa 25 stycznia. Jeśli nie znajdę do tego czasu klubu, będę miał 60 dni by podpisać kontrakt. Jeśli to się nie stanie, wejdę w okres odstąpienia umowy i przegapię cały sezon.
Rozmawiałem z Wayne'm Russellem, który pomaga mi z wizą. Robi wszystko co może i wierzę, że ja też. Staram się jeździć, jak tylko mogę, by się sprzedać. Nie mogę powiedzieć, czy to w tym momencie działa. Trudno pogodzić się z byciem w takiej pozycji, ale mam nadzieję, że dobry występ w Mistrzostwach Australii pomogłoby mi w pewnych aspektach.
Potrzebuję klubu. To trudna sytuacja. Dołuje cię to i nie jest to wcale miłe uczucie. Po prostu potrzebuję zespołu, który będzie się mną opiekował i w pełni wspierał. Mam nadzieję, że to wypali.
Wraz z zapełnieniem się wszystkich zespołów w Championship, jedynymi opcjami dla Sedgmena pozostają Belle Vue i Leicester w Premiership.