Jego wybór przeprowadzili między sobą sami żużlowcy. Poza tym, na spotkaniu zarządu z kadrą zespołu, omawiano m.in. główne założenia dotyczące zbliżającego się sezonu. Nieco później, podczas spaceru po mieście, można było sobie zrobić zdjęcie z zawodnikami czy poprosić o autograf. Wśród nich znaleźli się oczywiście obaj duńczycy: Frederik Jakobsen i Kasper Lykke Nielsen, którzy wylądowali w czwartek na poznańskiej Ławicy. Cała drużyna poznała najważniejsze miejsca - symbole charakterystyczne dla Starego Rynku i jego okolic. Wielkie ożywienie wzbudził widok trykających się koziołków na ratuszowej wieży. "Nawet Stary Marych został dziś żużlowym kibicem!" - czytamy na stronie klubu znad Warty.
"W dzisiejszym świecie funkcjonowanie profesjonalnego sportu to nie tylko rozbudowany marketing i walka o nowych sponsorów. To także wsparcie tych, którzy potrzebują naszej pomocy. Dlatego tak ważna jest współpraca z organizacjami społecznymi" - przekonują włodarze "Skorpionów". Wczoraj ogłoszono również podjęcie ścisłej współpracy PSŻ Poznań z Drużyną Szpiku. Jej szefowa, Dorota Raczkiewicz oraz Prezes PSŻ Poznań, Arkadiusz Ładziński, uroczyście podpisali w obecności kamer dokument współpracy, niejako cementujący wspólne działania obu podmiotów.
Wkrótce klub ogłosi, kto - poza 20-letnim Bartoszem Tyrasem, wychowankiem częstochowskiego "Włókniarza" - zostanie juniorem poznańskiej drużyny. Razem z kolegami, na siłowni czy basenie, nad formą pracuje też piętnastolatek, adept Tomasz Franckowiak, trenujący od kilku lat motocross.
Frederik Jakobsen udziela wywiadu poznańskiemu oddziałowi TVP, tuż po wylądowaniu na Ławicy.
Fot. Facebook.