Akcja pod hasłem "70. kwiatów na 70-lecie sekcji żużlowej Polonii Piła" rozpocznie się o godzinie 16. w galerii "Vivo". Złośliwi stwierdzą pewnie, że to nawiązanie do czasów minionych, kiedy w zakładzie pracy każda pani otrzymywała kwiatek i rajstopy, ale my - absolutnie - nic takiego nie sugerujemy. Dodamy tylko, że w środę na fanki czarnego sportu będą czekali zawodnicy z motocyklem żużlowym, będzie także okazja do rozmowy i wspólnego zdjęcia.
Tym, który nie mogą się już doczekać meczu na stadionie pilskiej Polonii, przypominamy, że w Wielkanocny Poniedziałek, 17 kwietnia, na ulicy Bydgoskiej będziemy można obserwować mecz z Orłem Łódź. - Liczymy na komplet kibiców - mówią w klubie. My zaś ciekawi jesteśmy, czy dla kogoś "lany poniedziałek", okaże się taki w rzeczywistości? Pilanie, nie ukrywają - o czym już pisaliśmy - że w tym sezonie ich celem są play-offy, co ma potwierdzić skład drużyny z Brady Kurtzem, Wadimem Tarasienką, Norbertem Kościuchem i Adrianem Cyferem, typowanym na jednego z liderów zespołu. - Po kontuzji nie ma już śladu, niebawem wsiadam na motor - mówił wypożyczony z Gorzowa zawodnik, podczas uroczystej prezentacji zespołu, na którą bardzo szybko zabrakło miejsc. Nieśmiało dodał również, że lider powinien zdobywać dla zespołu ni mniej, ni więcej, tylko komplet punktów, ale... nie zapeszajmy.
Dobrej myśli jest również Rosjanin, Wadim Tarasienko, który całą zimę trenował boks i cross-fit. - To bardzo dobry klub, nie mogę się doczekać wyjazdu na tor - zapewniał z kolei Australijczyk Brady Kurtz, który nie ma już problemów z kontuzjowanym biodrem. Ciężko pogodzić sport ze szkołą jest za to Pawłowi Staniszewskiemu. - Na szczęście mam dobry kontakt z Dyrektorem, który przymyka oko na niektóre nieobecności - śmieje się młodzieżowiec znad Gwdy. W klubie nie ukrywają, że podczas najbliższego transferowego okienka być może zdecydują się na wypożyczenie jednego z juniorów gorzowskiej "Stali" - niektórzy prognozują, że będzie nim Kamil Nowacki, który nie został wypożyczony w tym roku ze Stowarzyszenia Stali Gorzów do spółki.
Drużyna nadal nie ma sponsora tytularnego, ale jak stwierdza prezes "Polonii", Tomasz Soter, apelując tym samym do potencjalnych chętnych firm: - Nazwa drużyny jest otwarta.
Wśród żużlowców pilskiej Polonii, rozdających kwiaty, nie powinno zabraknąć m.in. Kacpra Grzegorczyka. - Kupiłem silnik od Tomka Gapińskiego, więc w tym roku powinno być lepiej ze sprzętem - mówił pilski młodzieżowiec podczas uroczystej prezentacji zespołu, 24 lutego.