Po nieudanym ubiegłym sezonie, Maciej Janowski ma ogromną ochotę na pokazanie całemu światu, co potrafi. Niewątpliwie możemy być świadkami przełomowego roku dla wrocławskiego zawodnika, który nawet z kontuzją nie daje za wygraną i jest pewny, że wejdzie w sezon idealnie przygotowany.
Niewątpliwie 2017 rok zaczął się dla Janowskiego pechowo. Podczas pierwszych jazd na motocrossie złamał on obojczyk, co spowolniło jego przygotowania do zbliżającego się sezonu. Sam wychowanek Sparty zaznacza jednak, że jest pewien swojej formy fizycznej, a delikatnie zabraknąć może jedynie kontaktu z motocyklem.
- Rehabilitacja po urazie przebiega zgodnie z planem, wszystko jest w jak najlepszym porządku. Klinika w Poznaniu bardzo dobrze ?złożyła? moje kości, dzięki czemu oszczędziłem sporo czasu. Teraz staram się utrzymywać jak najlepszą kondycję poprzez jazdę na rowerze. Przygotowany czułem się już we Włoszech, więc nie martwię się o to, czy mój organizm wytrzyma trudny początek sezonu - powiedział jeden z liderów naszej kadry narodowej.
"Magic" przyznał także, że ubiegłoroczne problemy są już daleko za nim, a zarówno on, jak i jego cały zespół, robi wszystko, by jak najlepiej wypaść już na samym początku sezonu 2017.
- Wiadomo, w zeszłym sezonie mieliśmy pewne problemy, ale jest to już zamknięty rozdział. Teraz skupiamy się na wiosennej kampanii. Ja staram się jak najlepiej przygotować fizycznie oraz organizacyjnie, a moi mechanicy robią wszystko, by sprzęt był najszybszy w stawce. Wyciągnęliśmy wnioski z gorszych okresów i tego będziemy się trzymać - dodał.
Tak, jak można było się spodziewać, głównym celem Janowskiego jest poprawa swoich wyników na wszystkich płaszczyznach.
- Po ubiegłym roku czułem pewien niedosyt i nie chcę, by tym razem było podobnie. Chciałbym poprawić wyniki na wszystkich płaszczyznach i wiem, że stać mnie na to - zapewnia Magic.
Były mistrz Polski odniósł się także do planowanego startu w Speedway Best Pairs oraz przyznał, że być może powalczy o tytuł Indywidualnego Mistrza Europy.
- W Speedway Best Pairs będę miał przyjemność zadebiutować. Nie będę podchodził do tego turnieju w inny sposób i postaram się wypaść jak najlepiej. Wiadomo, że stawka jest bardzo mocna i będzie z kim się ścigać. W ten sposób można bardzo szybko zweryfikować swoją dyspozycję. Jeśli chodzi o SEC, wszystko wyjdzie w praniu. Chciałbym powalczyć o mistrzostwo Europy, lecz najpierw musiałbym dowiedzieć się kiedy i gdzie rozgrywane będą eliminacje. Jeśli starczy czasu, na pewno chciałbym spróbować, ale nie mogę tego obiecać - zakończył.
"Magica" najprawdopodobniej będziemy mieli możliwość oglądać już 25 marca na toruńskiej Motoarenie podczas pierwszej rundy Speedway Best Pairs Cup.
Redakcja (za: inf. prasowa)