Polonia do Tarnowa przyjechała w osłabionym składzie albowiem na mecz nie dotarł Tomasz Orwat, który tydzień temu nabawił się kontuzji. Zawodnicy z Bydgoszczy od początku mieli problemy z dopasowaniem się do specyficznego toru w Tarnowie. Jedynym zawodnikiem, który próbował napsuć krwi Jaskółkom był Viktor Kulakow. Rosjanin zgromadził na swoim koncie 12+1 pkt. W ekipie z małopolski natomiast każdy dołożył cegiełke do zwycięstwa.
Pierwszy bieg spotkania zakończył się podwójnym prowadzeniem ekipy przyjezdnej. Niesamowity Kulakow wraz z Kudriaszowem wysnuli się na prowadzenie zostawiając za sobą tarnowian. Odwet przyszedł bardzo szybko. Juniorzy Unii dość szybko poradzili sobie z osamotnionym Sitarkiem. Kolejne dwa biegi to kolejne zwycięstwa gospodarzy. Po pierwszej serii startów Grupa Azoty prowadziła już ośmioma punktami.
Druga serię startów rozpoczął od zwycięstwa dobrze spasowany tego dnia Kułakow. W 6 biegu spotkania taśmę zerwał Adamczak. W powtórce biegu lepsi okazali się gospodarze. Więcej emocji działo się w biegu 7 kiedy to Artur Mroczka wyprzedził po zewnętrznej Jedrzejewskiego i objął prowadzenie. W kolejnym biegu defekt zaliczył kapitan Jaskółek Kenneth Bjerre i po raz kolejny z dobrej strony pokazał się Kułakow. W biegu 11 było już przesadzone ze mecz wygrają miejscowe Jaskółki. W biegu 12 znalazł się pogromca Kułakowa. Był nim Artur Czaja. W biegach nominowanych trenerzy postawili na juniorów.
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 59:31. Jaskółki obecnie prowadzą w tabeli Nice 1. Ligii Żużlowej.