Dzisiejszy mecz pomiędzy Myszami a drużyną Monster nie odbędzie się, komisja orzekła wynik 40:0 dla drużyny mysz.
Powodem tak sensacyjnej decyzji jest próba mataczenia przez menedżera toruńskiej ekipy i próby ustawienia meczu.
Menedżer Monster, czyli Przemysław ps. Night został zatrzymany na gorącym uczynku jak próbował przekupić kierownika zielonogórskiej drużyny oraz kapitana ich ekipy. Łapówkami miały być między innymi: przywrócenie Władysława Komarnickiego na kierownika Stali Gorzów, sabotaż ich toru, a także olbrzymi zestaw różowej garderoby. Nieoficjalnie mówi się także o zamieszaniu w sprawę byłego wpływowego polityka, powiązanego z tamtejszym klubem. Ten jednak stanowczo dementuje doniesienia, twierdząc, że on z żużlem nie ma nic wspólnego.
Night jest obecnie przesłuchiwany w siedzibie GKSŻ, potem władze zdecydują o wymiarze kary dla zatrzymanego.
W najsurowszym przypadku grozi mu - oprócz gigantycznej grzywny - zostanie menedżerem i DJ'em Krzysztofa Kasprzaka oraz asystentem Nicki Pedersena.