Bardzo solidną drużynę, jak na warunki drugiej ligi, zbudowali Ostrowianie. Dwa zwycięstwa, które odnieśli nie były dziełem przypadku. Ich rywalom nie pomogły rezerwy taktyczne, bo każdy jechał na miarę swoich możliwości. Warto zauważyć, że Ostrowianie w przeciwieństwie do rywala mają na koncie rozegrane ligowe mecze. Są w gazie i dlatego jeszcze trudniej będzie ich zatrzymać Speed Car Motor Lublin la których będzie to inauguracja i powrót na żużlową mapę po rocznym niebycie.
Oderwijmy się jednak na chwilę od rzeczywistości. Przyglądając się kadrze Lublinian można uznać, że wcale nie ustępują rywalowi. Mało tego. Wielu zawodników z ekstraligową przeszłością mogą pociągnąć drużynę do końcowego tryumfu. Maciej Kuciapa, Bjarne Pedersen czy Daniel Jeleniewski są wstanie wykręcić na swoim torze przynajmniej dwucyfrową zdobycz. Wiele zatem zależeć będzie od postawy drugiej linii. Stanisław Burza czy Paweł Miesiąc, reprezentujący miejscową drużynę w niczym nie ustępują Kamilowi Brzozowskiemu czy Łukaszowi Sówce, z obozu gości. Atutem przyjezdnych jest rytm meczowy, gospodarzy jak zawsze znajomość nawierzchni. Zapowiada się bardzo ciekawe widowisko, które miejmy nadzieję dojdzie do skutku, mimo niezbyt optymistycznych prognoz pogodowych. Start meczu w sobotę 22 kwietnia o godzinie 18:30.