- Tomasz Gollob w dniu dzisiejszym doznał urazu kręgosłupa w odcinku piersiowym. Doszło do złamania siódmego kręgu piersiowego i przemieszczenia pomiędzy szóstym a siódmym kręgiem. Uszkodzony został rdzeń kręgowy. Około godziny 12:00 był wypadek, a około godziny 13:00 został przetransportowany transportem lotniczym do naszego szpitala. O godzinie 14:20 rozpoczęła się operacja. Operacja polegała na odbarczeniu rdzenia, gdyż rdzeń był uciśnięty ale nie było przerwania ciągłości rdzenia. Kręgosłup został ustawiony we właściwym położeniu i ustabilizowany. Ma oba płuca stłuczone i przez kilka dni będzie miał oddech zastępczy. Natomiast nie doznał żadnych obrażeń czaszki. Był przytomny, rozmawiał , mówił o zaburzeniach czucia od linii piersi w dół. Rokowania co do możliwości powrotu funkcji jest poważne. To jest poważny uraz rdzenia, ale w tej chwili nie możemy przesądzać, że funkcja nie powróci. Dopiero w ciągu najbliższych dni czy nawet tygodni będziemy mogli ocenić czy pojawiają się jakieś ruch czynne w nogach. Istnieje poważne zagrożenie, że będzie głęboki niedowład bądź porażenie. Natomiast trudno już na tym etapie przesądzić, że tak będzie na pewno. Jeśli chodzi o karierę sportową myślę, że to już jej koniec. Nawet biorąc pod uwagę najlepszy przebieg leczenia to czeka Tomka długotrwała rehabilitacja. Długotrwała to znaczy miesiące a może nawet to będą lata - powiedział profesor Marek Harat.