Żużlowcy z Daugavpils radzą sobie zdecydowanie lepiej w lidze. Ich skład jest wyrównany, dzięki czemu na własnym obiekcie są niezwykle niebezpieczni a i na wyjeździe potrafią do ostatnich metrów walczyć o punkty. Taka drużyna bardzo przydałaby się w PGE Ekstralidze, jednak władze polskiego żużla nie mają zamiaru dopuścić łotyszy do jazdy w najlepszej lidze świata.
Joonas Kylmaekorpi zakończył swoją żużlową karierę mając ważny kontrakt z Daugavpilis. W jego miejsce stosowane było zastępstwo zawodnika, jednak podczas niedzielnego spotkania dojdzie do zmiany tego stanu rzeczy, bowiem z numerem 12. zobaczymy Thomasa Jonnasona, który został wypożyczony z gorzowskiej Stali. Nie znalazł on miejsca w podstawowym składzie, dlatego też aby nie wypaść z obiegu reprezentować będzie barwy Daugavpilis. W stałej obsadzie znajduje się Maksim Bogdanow, który jest liderem drużyny jak również rekordzistą grudziądzkiego owalu, Siergiej Łogaczow, który wybrał pierwszoligowy klub zamiast Ekstraligowego ROWu. Młody i perspektywiczny zawodnik niejednokrotnie pokazał na torze swoją waleczność. Zaskoczeniem jest jednak fakt, że na pozycji juniorskiej zobaczymy Olega Michaiłowa.
Polonia Bydgoszcz jedzie w swoim optymalnym zestawieniu. Niespodzianki w składzie nie ma chociaż mogłaby być - w tygodniu kontrakt podpisał Linus Ekloef, który ma być wzmocnieniem klubu znad Brdy. A wzmocnienia potrzeba i to od zaraz. Ostatecznie jednak jego nazwisko nie znalazło się w składach nominowanych. Na chwilę obecną podopieczni Jacka Golloba znajdują się na ostatnim miejscu tabeli i nie wygląda na to, aby ta sytuacja miała się w najbliższym czasie zmienić. Na łamach "Gazety Pomorskiej" Władysław Gollob przyznał się do tego, że nie miał racji budując skład, jednak mleko się już wylało. Nadzieją bydgoszczan jest Oskar Ajtner Gollob, który wyrósł na lidera drużyny. Na własnym torze w ubiegłym tygodniu zdobył aż czternaście punktów przeciwko Zdunek Wybrzeżu Gdańsk. Wspomagać Golloba w walce o cenne punkty wspomagać będzie Victor Kułakow. Zawodnik od początku związany z Polonią zdążył poznać inne tory i dobrze wie jak się ścigać. Wystąpi on w parze z Andrejem Kudriaszowem startującym w polskiej lidze od 2010 roku.
Zawodnicy z Daugavpils zapewne chcieliby w bardzo łatwy sposób zdobyć dwa meczowe i ważne punkty. Polonia mimo tego, że w ubiegłym sezonie wykręciła na Łotwie dobry wynik, bo przegrali 49:41 w tym roku nie jest w stanie postawić się rywalom chociażby na własnym torze i musi uznawać ich wyższość. Do tej pory wygrali spotkanie ze Stalą Rzeszów - mieli cel, bowiem jechali dla Tomasza Golloba.