Damian Stalkowski odniósł się do wtorkowych wydarzeń
25.05.2017 12:40
We wtorek podczas wyjazdu do biegu pierwszego zawodów DMPJ na torze bydgoskiej Polonii doszło do nieumyślnego potrącenia Patryka Sitarka przez byłego kolegę klubowego, a obecnie zawodnika GTM Startu Gniezno, Damiana Stalkowskiego. Ta nieszczęśliwa sytuacja miała swój dalszy ciąg w parku maszyn gdzie rozgorzała awantura pomiędzy obozami obu zawodników. Do wydarzeń odniósł się wychowanek bydgoskiej Polonii, sprawca wypadku zawodnika macierzystego klubu.
Damian Stalkowski za pośrednictwem swojego fanpage'a na Facebooku przeprosił Patryka Sitarka za spowodowanie jego wypadku, a także poinformował o zakończeniu współpracy z mechanikiem - Damianem Kuskowskim oraz menadżerem - Rafałem Kuskowskim.
"Drodzy Fani!
Uważam, że po wczorajszych zajściach należy się Wam kilka słów wyjaśnienia. Przede wszystkim chciałbym bardzo przeprosić Patryka za nieszczęśliwy wypadek, do jakiego doszło, a którego absolutnie nie chciałem i życzyć także szybkiego powrotu do pełni zdrowia. Wraz z Patrykiem wyjaśniliśmy sobie już całą tą sytuację i nie ma między nami żadnej niezgody.
Do przykrych wydarzeń doszło niestety także po zakończeniu zawodów. Pragnę Was - kibiców przeprosić za wczorajsze incydenty, ale chciałbym też zaznaczyć, że nie uczestniczyłem w samym zajściu i w żaden sposób nie byłem z nim związany. Przebywałem wówczas w szatni bydgoskiego stadionu. Po tym zdarzeniu, menedżer Rafał wraz z mechanikiem Damianem i zrezygnowali i podziękowali za współpracy ze mną. Za całkowitą okazaną pomoc bardzo dziękuję!
Damian Stalkowski"
Natalia Zawodna (za: facebook.com/StalkowskiRacing)