Około 5000 kibiców było świadkami emocji godnych derbowego pojedynku. Inauguracyjny bieg ułożył się po myśli gospodarzy. Nowak z Bertzonem, pomimo przegranego startu, przywieźli do mety podwójne zwycięstwo. W kolejnych dwóch gonitwach padły niespodziewane rozstrzygnięcia. Goście zgarnęli prawie komplet punktów, natomiast gospodarze tylko trzy. Najpierw juniorzy Naturalna Medycyna PSŻ-u podwójnie pokonali rywali rówieśników z Gniezna, natomiast wyścig później Pytel bez większego kłopotu rozprawił się z czerwono-czarnymi. Po pierwszej serii na tablicy wyników widniał remis 12:12.
Do pierwszej groźnej sytuacji doszło w biegu szóstym, w którym jadący na trzeciej pozycji Fajfer nie opanował motocykla na drugim łuku drugiego okrążenia. Zawodnik podniósł się z owalu o własnych siłach, ale tor opuścił w karetce. Na szczęście szybko z niej wyszedł i był zdolny kontynuować zawody. Najprawdopodobniej przyczyną upadku juniora była awaria jednostki napędowej (zawodnikowi pękł łańcuch). W drugiej odsłonie Jabłoński ponownie został na starcie, jednak kapitan GTM Start budował prędkość i na pierwszym łuku drugiego okrążenia wyszedł przed Borowicza. Sporo emocji przyniósł bieg siódmy, w którym doszło do zaciętej rywalizacji pomiędzy Nowakiem a Jakobsenem. Zawodnicy zaprezentowali ładną walkę, tasując się kilkakrotnie na torze. Wygrana padła łupem Duńczyka. Wyrównany przebieg meczu sprawił, że gospodarze prowadzili w tej fazie meczu tylko dwoma punktami (22:20).
Przed rozpoczęciem kolejnej serii na stadionie w Gnieźnie nastąpiła awaria zielonego światła. Usterka została dość sprawnie usunięta i zawody mogły być dalej kontynuowane.
W wyścigu ósmym doszło do kolejnego uślizgu, tym razem zawodnika drużyny przyjezdnej. Na pierwszym okrążeniu drugiego łuku na tor upadł Kajzer. Decyzją sędziego Sasienia, pod taśmą startową w powtórce zabrakło wykluczonego zawodnika z poznańskiego klubu. W drugiej odsłonie do tego wyścigu z nawierzchnią gnieźnieńskiego owalu zapoznał się tym razem ambitnie kąsający Borodulin. Prowadzący kapitan GTM Startu na wyjściu z pierwszego łuku przymknął zamknął czającego się po zewnętrznej Rosjanina i ten nie opanował motocykla. Ostateczne rozstrzygnięcia do tej pechowej gonitwy nastąpiły bez większych emocji. Od startu do mety po pewne trzy punkty podążył Borodulin.
W następnej gonitwie kapitalnym startem popisał się Pytel, który objął prowadzenie. Na drugim okrążeniu na wyjściu z pierwszego łuku Skorpiona wyprzedziła dwójka gnieźnian. Kapitan czarno-żółtych do ostatnich metrów kąsał Bertzona, próbując odbić chociaż drugą pozycję.
Przewaga gospodarzy wzrosła po trzech rozegranych seriach do ośmiu punktów (34:26) w związku z czym szkoleniowiec poznaniaków - Tomasz Bajerski sięgnął po pierwszą rezerwę taktyczną. Słabo spisującego się Kajzera zastąpił Jakobsen, ale ta zmiana nie przyniosła pożądanego rezultatu. Od startu prowadzenie objęli gospodarze, którzy popisowo jechali parą aż do ostatniego łuku. Bertzon pomknął do przodu, a po zewnętrznej szybkości nabierał Borowicz. Wychowanek ostrowskiego klubu wraz z młodszym z braci Jabłońskich wpadli na metę równo, ale minimalnie szybszy był zawodnik gospodarzy.
Ostatni bieg fazy zasadniczej przypieczętował zwycięstwo gospodarzy (47:31). Zawodnicy z Poznania po wygranym starcie pogubili się na dystansie i z wygranej dla gości zrobiło się podwójne zwycięstwo gospodarzy. Jakobsen do ostatnich centymetrów walczył o dwa punkty z Nowakiem.
Na przeszkodzie rozegrania pierwszego biegu nominowanego stanęły po raz kolejny problemy z elektrycznością. Ponownie posłuszeństwa odmówiło zielone światło. Kiedy zdołano uporać się z awarią to sympatycy speedway`a mogli oglądać dwa ostatnie biegi, a w nich kapitalną jazdę miejscowych, którzy potwierdzili, że w pierwszych derbowych pojedynku to żużlowcy z historycznej stolicy są zdecydowanie lepsi. Ostatecznie, po wyrównanym początku, w drugiej części spotkania to gospodarze okazali się drużyną lepszą wygrywając w całym spotkaniu zdecydowanie bo 56:34.
Naturalna Medycyna PSŻ Poznań 34:
1. Władimir Borodulin (1,2,3,3,1,-) 10
2. Marcel Kajzer (0,0,w,-) 0
3. Mateusz Borowicz (1,2,0,1,d,0) 4
4. Daniel Pytel (3,1,1,0,-) 5
5. Frederik Jakobsen (2,3,2,0,1,2) 10
6. Przemysław Liszka (2*,0,0) 2+1
7. Wojciech Pilarski (3,0,0) 3
GTM Start Gniezno 56:
9. Marcin Nowak (2*,2,3,2*,3) 12+2
10. Oliver Berntzon (3,1*,2*,3,1) 10+2
11. Krzysztof Jabłoński (2,1,3,2,2*) 10+1
12. Eduard Krcmar (0,3,1,3) 7
13. Mirosław Jabłoński (3,3,2,2*,3) 13+1
14. Patryk Fajfer (1,w,1*) 2+1
15. Damian Stalkowski (0,1,1) 2+1
Bieg po biegu:
1. Berntzon, Nowak, Borodulin, Kajzer 5:1
2. Pilarski, Liszka, Fajfer, Stalkowski 1:5 (6:6)
3. Pytel, K.Jabłoński, Borowicz, Krcmar 2:4 (8:10)
4. M.Jabłoński, Jakobsen, Stalkowski, Pilarski 4:2 (12:12)
5. Krcmar, Borodulin, K.Jabłoński, Kajzer 4:2 (16:14)
6. M.Jabłoński, Borowicz, Pytel, Fajfer (w/u) 3:3 (19:17)
7. Jakobsen, Nowak, Berntzon, Liszka 3:3 (22:20)
8. Borodulin, M.Jabłoński, Stalkowski, Kajzer (w/u) 3:3 (25:23)
9. Nowak, Berntzon, Pytel, Borowicz 5:1 (30:24)
10. K.Jabłoński, Jakobsen, Krcmar, Pilarski 4:2 (34:26)
11. Berntzon, M.Jabłoński, Borowicz, Jakobsen 5:1 (39:27)
12. Borodulin, K.Jabłoński, Fajfer, Liszka 3:3 (42:30)
13. Krcmar, Nowak, Jakobsen, Pytel 5:1 (47:31)
14. Nowak, K.Jabłoński, Borodulin, Borowicz (d) 5:1 (52:32)
15. M.Jabłoński, Jakobsen, Berntzon, Borowicz 4:2 (56:34)