Jednak każdy kibic wie, że trzeba patrzeć na własne osiągnięcia. W tym sezonie niestety gwiazda GKMu przygasła i mecze nie przypominają już widowisk podobnych do ubiegłorocznych. Goście wiedzą, że w Grudziądzu mogą spodziewać się niezwykle twardego toru. Zawodnicy odbywali w piątek sparing z ostrowską drużyną i polegli 46:44. Jechali bez jednego zawodnika, jednak częstochowianie postawią znacznie większy opór.
Dużym osłabieniem dla gości jest brak Kaia Huckenbecka, który ma inne zobowiązania. Chociaż swojego ostatniego występu w Gorzowie zapewne nie zaliczy do udanych Rafał Okoniewski nie jest raczej gwarantem dużych zdobyczy punktowych. Ostatnio Robert Kempiński postanowił nieco inaczej poustawiać pary. Miał nadzieję, że może po drobnych roszadach drużyna "wypali". Teraz jednak Krystian Pieszczek oraz Antonio Lindbaeck ponownie pojadą w pierwszej parze, Okoniewskiemu natomiast będzie towarzyszyć Krzysztof Buczkowski. W parze z juniorem zobaczymy Artema Lagutę. Jest on liderem drużyny i na jego punkty zawsze można liczyć. Z numerem siódmym pojedzie Mike Trzensiok, który najlepiej spośród juniorów zaprezentował się podczas sparingu.
Zawodnicy z Częstochowy są bardzo skuteczni na własnym torze. Dodatkowo ostatnia wygrana nad broniącą tytułu Stalą Gorzów zapewne doda skrzydeł Lwom. Z bardzo dobrej strony pokazał się Rune Holta. Wielu spisywało go na straty, jednak ten pokazuje przysłowiowy lwi pazur. Ważnym zawodnikiem jest także Leon Madsen notujący świetne występy i cieszący się zaufaniem miejscowych kibiców. W spotkaniu zobaczymy również Karola Barana, który w ostatnim czasie toczył walki z żużlowymi najwyższymi głowami. Popularny Karlos w piątek pokazał się z dobrej strony i zapewne będzie chciał podtrzymać passę. Sebastian Ułamek będzie starał się zapomnieć swój słabszy mecz przeciwko gorzowianom i dziś walczyć na sto procent. Z numerem 14 zaprezentuje się kontrowersyjny ostatnim czasem Oskar Polis.
Jeżeli grudziądzanom udałoby się wygrać to spotkanie dwa punkty, bądź trzy - zależy w jakim stosunku byłoby to jak odłączenie od respiratora i samodzielne łapanie oddechu. Obie drużyny chciałyby wygrać to spotkanie, jednak to gospodarze są zdecydowanymi faworytami.