Chris Holder został zawieszony przez komisję brytyjskiej Premiership na 28 dni w prawach zawodniczych na Wyspach Brytyjskich. W miniony czwartek Kings Lynn Stars Holdera mierzyło się z jego byłym zespołem Poole Pirates. W trakcie spotkania, około 3 biegu zaczął padać deszcz przez co pogorszył się stan nawierzchni. W tym momencie Holder na znak protestu, iż musi występować w tak trudnych warunkach przestał wyjeżdżać do biegów (dwukrotnie wykluczony za przekroczenie czasu dwóch minut).
W ślad swojego rodaka poszedł Troy Batchelor, który w zespole Gwiazd startował jako gość. Batchelor zasłaniał się kontuzją nadgarstka, choć w swoich dwóch występach nie zanotował żadnego upadku. Jego postawa jest tym śmieszniejsza, iż dzień później wystąpił w kolejnym spotkaniu ligi brytyjskiej, Belle Vue Aces ze Swindon Robins. Do starju ale tylko przez chwilę próbowali dołączyć się Kai Huckenbeck oraz Rober Lambert ale skończyło się tylko na tym, że raz nie wyjechali do biegu za co również zostali wykluczeni.
Zirytowani kibice, którzy musieli oglądać ten ponad 2, 5 godzinny cyrk nie potrafili zrozumieć postawy miejscowych zawodników, kiedy goście bez żadnych pretensji meldowali się pod taśmą startową do kolejnych biegów.
Coraz bardziej zastanawia tegoroczna postawa Chrisa Holdera, który zawodzi niemal na każdej linii, a teraz dodatkowo konfliktuje się z włodarzami swojego brytyjskiego klubu, nie wspominając o kibicach.
Dość emocjonalnie na całą sytuacje zaistniałą podczas czwartkowego spotkania wypowiedział się promotor Kings Lynn Stars, a zarazem szef brytyjskiej federacji speedwaya BSPA, Keith Chapman.
- Ostatnich kilka dni było bardzo ciężkich dla klubu i nie zamierzam szukać na to wymówek. Osobiście dopilnuję, aby sytuacja, do której doszło w zeszły czwartek, nigdy więcej się nie powtórzyła. Proszę wszystkich naszych kibiców, by przyszli w środę i pokazali swoje wsparcie dla klubu. Ostatnich kilka dni było dla mnie bardzo nerwowych, musiałem nieść na barkach wielki ciężar. Chciałem serdecznie przeprosić kibiców. Chłopaki z Poole nie mieli problemu z torem. Musimy odkuć się teraz dobrym wynikiem.