Podczas upadku u trzykrotnego Indywidualnego Mistrza Świata doszło do urazu kręgów szyjnych. Zawodnik w lipcu pojawił się na treningu w Lesznie, jednak ostatecznie podjął decyzję o tym, że w sezonie 2017 nie wystartuje.
- W tym momencie nie wiem na czym stoję. Serce mówi mi, żebym nadal startował mimo, że przerwa w startach jest tak długa, ale rozum podpowiada coś innego. Mówi, bym słuchał lekarzy. W końcu miałem dwie fatalne kontuzje w niecały rok. Sezon dla mnie jest niemal skończony. W tej sytuacji łatwo byłoby powiedzieć, że to już koniec. Jednak nie akceptuję tego – poinformował Nicki Pedersen.