bo czasem najlepszą obroną jest właśnie atak :)

Zapraszam do grudzoaidza na popoludniowe romzowki

i te zawody poiwnny byc w gdansku

Lista startowa:
1. Norbert Kościuch (Euro Finannce Polonia Piła)
2. Kenneth Bjerre (Grupa Azoty Unia Tarnów)
3. Timo Lahti (Lokomotiv Daugavpils)
4. Troy Batchelor (Zdunek Wybrzeże Gdańsk)
5. Mateusz Szczepaniak (Arge Speedway Wanda Kraków)
6. Tomasz Gapiński (Euro Finannce Polonia Piła)
7. Anders Thomsen (Zdunek Wybrzeże Gdańsk)
8. Mikkel Michelsen (Grupa Azoty Unia Tarnów)
9. Maksim Bogdanow (Lokomotiv Daugavpils)
10. Peter Ljung (Grupa Azoty Unia Tarnów)
11. Adrian Cyfer (Euro Finannce Polonia Piła)
12. Artur Mroczka (Grupa Azoty Unia Tarnów)
13. Hans Andersen (Orzeł Łódź)
14. Kacper Gomólski (Zdunek Wybrzeże Gdańsk)
15. Artur Czaja (Grupa Azoty Unia Tarnów)
16. Michał Szczepaniak (Euro Finannce Polonia Piła) – dzika karta

Wskazał, że stan funkcjonalny pacjenta się poprawia.



"W jednym aspekcie bardziej, a w innych mniej. Stan funkcjonalny jest wypadkową wielu czynników, drobnych części. Rehabilitacja jest kompleksowa, a zabiegów wiele. Stymulujemy pacjenta za pomocą różnych bodźców. Obecna jest również, co oczywiste, farmakoterapia. Sytuacja zdrowotna ciągle się zmienia, ale nie możemy o tym mówić w ujęciu zero-jedynkowym. Jest to proces leczenia i nie jest tak, że danego dnia widzimy na skali pięć, drugiego dziesięć, a trzeciego piętnaście. Czasami jest tak, że długo jest zero, a po dłuższym czasie jeden. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale zanim pacjent zaczyna chodzić, to musi najpierw poprzedzać to szereg małych usprawnień" - podkreślił dr Radziszewski.

Stan funkcjonalny Tomasza Golloba się poprawia. Trwa kompleksowa rehabilitacja, która przynosi efekty, ale to długi proces. Nie ma gwałtownych zmian" - powiedział PAP koordynator kliniki rehabilitacji 10 Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy dr Krzysztof Radziszewski. Pod koniec lipca, o czym informowała PAP, żużlowiec korzystał z egzoszkieletu.
"Używaliśmy tego urządzenia dwa dni. Jak najbardziej byłoby ono przydatne w rehabilitacji, ale go nie posiadamy, a tylko pożyczaliśmy. Gdyby było u nas, to byśmy je wykorzystywali na co dzień. Nie jest jednak tak, że to urządzenie warunkuje postęp rehabilitacji, wprowadzałoby rewolucję. Po prostu by ją ułatwiało. Program rehabilitacji został wcześniej ustalony i jest realizowany" - wspomniał dr Radziszewski.

Jedziemy na bardzo trudny teren, ale na pewno tego meczu nie oddamy. Nie zakładamy żadnego planu minimum, żeby tylko zdobyć bonus. Jedziemy tam wygrać, bo tylko z takim nastawieniem jesteśmy w stanie osiągnąć cel w postaci utrzymania w PGE ekstralidze. To my mamy atakować, oni się bronić – takie musi być nastawienie - zdradził Frątczak, który na zgrupowaniu będzie miał krajowych żużlowców, w tym m.in. będącego poza awizowanym składem Grzegorza Walaska. - Jedzie z nami, bo wciąż jest brany pod uwagę. Przed meczem możemy dokonać dwóch zmian, a nie jest tajemnicą, że Adrian Miedziński wciąż się rehabilituje i decyzję co to jego startu podejmiemy przed samymi zawodami - stwierdził toruński menedżer.

Frątczak nie myśli jednak tylko o sprzęcie. Zawodnicy Get Well dostali zakaz korzystania z telefonów komórkowych. - Ten wyjazd ma służyć też temu, by odciąć chłopców od wszystkiego. Oni czytają, siedzą z tymi telefonami. Dziś wprowadziłem zakaz używania telefonów w momencie pojawienia się na stadionie. Nie ma potrzeby, by dany chłopak czytał te komentarze, artykuły na swój temat - wyjaśnił menedżer, który do końca liczył na udział w niedzielnym meczu Grega Hancocka. - Były przesłanki, że może pojedzie, ale niestety po raz kolejny będziemy musieli sobie radzić bez niego, choć oczywiście będzie on ze swoim sprzętem i mechanikami w rybnickim parku maszyn - powiedział Frątczak.

Takiej mobilizacji, jaką mamy w tej chwili nie widziałem dawno. Zdajemy sobie sprawę jak to jest ważny mecz w kontekście przyszłości tego klubu, przyszłości speedwaya w Toruniu. Nazwałbym to mobilizacją totalną, zarówno w zakresie sprzętowym, jak i organizacyjnym. Już dziś wyjeżdżamy z Torunia by w większej ciszy i ze spokojem przygotować się do tego meczu niedzielnego, na troszeczkę innych warunkach torowych, żeby nie sugerować się tymi ustawieniami z MotoAreny - dodał Frątczak, który nie chciał powiedzieć gdzie zamierzają trenować torunianie. - Jeśli chodzi o kierunek, mogę tylko powiedzieć, że zawitamy do Wielkopolski. – zdradził szkoleniowiec wciąż aktualnych wicemistrzów Polski.

Awizowane składy:

Holstebro:
1. Jonas B. Andersen
2. Ulrich Oestergaard
3. Leon Madsen
4. Kasper Lykke Nielsen
5. Peter Karger

Slangerup:
1. Mikkel Michelsen
2. Andreas Lyager
3. Michael Jepsen Jensen
4. Kenneth Hansen
5. Kenni Nissen