Drużyny z Grudziądza i Leszna w ostatnich latach nie miały wielu okazji do spotykania się w meczach ligowych, a sytuacja spowodowana była tym, że zespoły startowały w różnych klasach rozgrywkowych. W 2000 roku leszczynianie walczyli w spotkaniach barażowych o utrzymanie się w PGE Ekstralidze właśnie z drużyną z Grudziądza. Podopieczni Roberta Kempińskiego w najwyższej klasie rozgrywkowej startują od 2015 roku, a bilans spotkań z drużyną z Leszna nie jest dla nich korzystny. Leszczynianie wygrali cztery z pięciu do tej pory rozegranych spotkań. W sezonie 2017 na torze stadionu im. Alfreda Smoczyka zawodnicy z Wielkopolski pewnie zwyciężyli w stosunku 52:38 i to oni są bliżej wywalczenia punktu bonusowego.
Podopieczni Piotra Barona udadzą się do Grudziądza w niezmienionym składzie. Menadżer Fogo Unii Leszno w tym roku nie skorzysta już z usług Nickiego Pedersen, który zakończył sezon. Leszczynianie w swoich szeregach mają Jurice Pavica, ale występ Chorwata w tegorocznych zmaganiach PGE Ekstraligi jest mało prawdopodobny. Na lidera zespołu z Leszna w ostatnim czasie wyrasta Emil Sajfytdinow, który notuje dwucyfrowe wyniki. Parę z Rosjaninem będzie tworzył Peter Kildemand, który czasie notuje nieco gorsze występy. Nie najlepszy występ w ostatnim meczu ligowym zanotował Piotr Pawlicki, który na swoim koncie zapisał zaledwie 4 punkty. Kibice z Leszna mają nadzieję, że gorszy występ młodszego z braci Pawlickich był tylko wypadkiem przy pracy. Drugą parę uzupełni Grzegorz Zengota, który jest dobrą drugą linią zespołu z Leszna. Tak jak miało to miejsce w ostatnich meczach ligowych parę z zawodnikiem młodzieżowym tworzyć będzie Janusz Kołodziej. Formacje juniorską uzupełni najprawdopodobniej Bartosz Smektała.
O tym, że Grudziądzanie radzą sobie zdecydowanie lepiej przed własną publicznością niż w meczach wyjazdowych wiadomo nie od dzisiaj. Jeszcze do niedawna twierdza Grudziądz była nie do zdobycia, niestety dla miejscowej publiczności w tym roku się to zmieniło. W niedzielnym pojedynku w drużynie z Grudziądza nie ujrzymy Kaia Huckenecka, a Niemca zastąpi Krystian Piszczek, który nie wystąpił podczas meczu we Wrocławiu. Wychowanek drużyny z Gdańska będzie tworzył pierwszą parę z Antonio Lindbaeckiem. Szwed obok Artema Laguty jest jednym z liderów drużyny prowadzonej przez Roberta Kempińskiego. Nie należy zapominać o Krzysztofie Buczkowskim, który grudziądzki owal zna jak własną kieszeń. Swoje wyniki z meczu na mecz poprawia Rafał Okoniewski, który w przeszłości startował w drużynie z Bykiem na plastronie.
Trudno mówić o zdecydowanym faworycie niedzielnego spotkania. Leszczynianie zdecydowanie lepiej prezentują się na przestrzeni całego sezonu, jednak to za drużyną z Grudziądza przemawia przede wszystkim atut własnego toru. Poza niedzielnym spotkaniem podopieczni Roberta Kempińskiego mają jeszcze wyjazdowe spotkanie do Torunia. Zawodników prowadzonych przez Piotra Barona czeka jeszcze spotkanie na własnym torze przeciwko drużynie z Rybnika.
Niedzielne spotkanie stoi pod znakiem zapytania ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne dla Malilli. Jeżeli opady deszczu uniemożliwią rozegranie Grand Prix zostanie ono przełożone na niedziele. Jak czytamy w komunikacie PGE Ekstraligi „Jeżeli zawody European U19 Individual Speedway Cup – Divisov nie zostaną rozegrane w terminie kalendarzowym, którym jest 12 sierpnia 2017 r. i zostaną przełożone na dzień 13 sierpnia 2017 r., odwołany będzie mecz: MRGARDEN GKM Grudziądz - FOGO Unia Leszno (Dominik Kubera art. 725 ust. 4)”.
Awizowane składy:
FOGO Unia Leszno:
1. Emil Sajfutdinow
2. Peter Kildemand
3. Piotr Pawlicki
4. Grzegorz Zengota
5. Janusz Kołodziej
6. Dominik Kubera
7.
MRGARDEN GKM Grudziądz:
9. Antonio Lindbaeck
10. Krystian Pieszczek
11. Krzysztof Buczkowski
12. Rafał Okoniewski
13. Artem Laguta
14.
15. Kamil Wieczorek
Początek spotkania: 19.00 rez. TV
Sędzia: Piotr Lis
Komisarz toru: Zbigniew Kuśnierski