Piękna pogoda przyciągnęła na stadion w Rybniku ponad 10 tysięcy kibiców. Stawka spotkania była ogromna, stąd oba zespoły były bardzo zmobilizowane przed spotkaniem. Pierwszy bieg dnia zakończył się zwycięstwem Fredrika Lindgrena, a za jego plecami przyjechała para gości. W drugiej gonitwie młodzieżowcy ROW-u jechali na podwójnym prowadzeniu, jednak na ostatnich metrach dwa punkty Chmielowi wyrwał Igor Kopeć-Sobczyński. W trzecim biegu dobrze ze startu wyszedł Musielak, jednak jeszcze na pierwszym okrążeniu para Jensen-Walasek objęła prowadzenie. Musielak przez cały wyścig bezskutecznie atakował parę gości. W czwartej gonitwie nieoczekiwanie parę gości rozdzielał Chmiel, którego atakiem przy krawężniku wyprzedził Chris Holder.
Już w piątym wyścigu doszło do pierwszej rezerwy taktycznej. W miejsce Madsa Korneliussena kibice zobaczyli Fredrika Lindgrena. Szwed na pierwszym łuku spowodował upadek Pawła Przedpełskiego, który po tym zdarzeniu był niezdolny do dalszej jazdy. Ponadto Lindgren został ukarany żółtą kartką. W powtórce pewnie triumfował Tobiasz Musielak. W szóstym biegu swoją pierwszą „trójkę” w PGE Ekstralidze zdobył Brady Kurtz, a bieg zakończył się remisem. Siódmy bieg zakończył się remisem, a kolejne zwycięstwo odniósł lider Torunia - Chris Holder.
Trzecia seria startów rozpoczęła się od kolejnego biegowego remisu. W dziewiątym wyścigu znakomicie ze startu wyszedł Brady Kurtz, który świetnie rozegrał pierwszy łuk i pomknął po kolejne zwycięstwo. Za jego plecami kibice byli świadkami wspaniałej walki pomiędzy Lindgrenem a Jensenem. Górą w tym skandynawskim starciu był Szwed. W dziesiątym biegu Chris Holder pewnie pokonał parę Musielak-Korneliussen.
Czwarta seria startów została zdominowana przez żużlowców ROW-u Rybnik. W jedenastym biegu świetną akcją popisał się Brady Kurtz, który napędził się na pierwszym łuku, a następnie wszedł między żużlowców Get Well. Ostatecznie para Woryna-Kurtz przywiozła pierwsze podwójne zwycięstwo dla ROW-u. Kolejny wyścig również zakończył się podwójnym triumfem gospodarzy, którzy zostawili za swoimi plecami toruńskich młodzieżowców. Dzięki temu Rybnik objął prowadzenie w spotkaniu. W trzynastej gonitwie Lindgren wywalczył biegowy remis, pewnie pokonując nieźle dysponowaną tego dnia parę Chris Holder-Grzegorz Walasek. Przed biegami nominowanymi widniał wynik 41:37 dla ROW-u Rybnik.
Pierwszy z biegów nominowanych dostarczył wielu emocji. Świetnie wystartował Kacper Woryna, który pomknął po kolejne zwycięstwo. Za jego plecami podążała para gości Michael Jepsen Jensen-Jack Holder. Jednak waleczny Fredrik Lindgren nie dał za wygraną i na dystansie wyprzedził obu zawodników drużyny gości. Tym samym Rybnik zapewnił sobie zwycięstwo w niedzielnym starciu. Ostatnia gonitwa dnia zakończyła się remisem, a kolejną „trójkę” na swoim koncie zapisał bardzo szybki Tobiasz Musielak. Ostatecznie ROW Rybnik pokonał Get Well Toruń 49:41!
Początek spotkania był bardzo obiecujący dla drużyny z Torunia. Pechowo niedzielny mecz potoczył się dla Pawła Przedpełskiego, który po upadku w biegu V był niezdolny do dalszej jazdy. Jednak w trakcie spotkania żużlowcy ROW-u świetnie spasowali się z nawierzchnią rybnickiego toru. W toruńskiej drużynie z bardzo dobrej strony pokazali się Chris Holder, Grzegorz Walasek czy Jack Holder. Gospodarze odnieśli ważne zwycięstwo dzięki świetnej jeździe Tobiasza Musielaka, Kacpra Woryny, Brady'ego Kurtza i Fredrika Lindgrena. Get Well Toruń wraca z Rybnika z punktem bonusowym. Dzięki zwycięstwu ROW nadal ma realne szanse na utrzymanie w PGE Ekstralidze.
Wyniki:
ROW Rybnik: 49
9. Fredrik Lindgren (3,w,1*,1,3,2*) 10+2
10. Damian Baliński (0,-,-,-,-) 0
11. Tobiasz Musielak (1,3,2,2,2*,3) 13+1
12. Mads Korneliussen (0,-,1*,0) 1+1
13. Brady Kurtz (1,3,2,3,2*,0) 11+1
14. Kacper Woryna (3,0,1*,3,3,3) 13+1
15. Robert Chmiel (1,0,-) 1
Get Well Toruń: 41
1. Paweł Przedpełski (1*,-,-,-) 1+1
2. Jack Holder (2,1,3,0,1) 7
3. Michael Jepsen Jensen (3,1*,0,1,0) 5+1
4. Grzegorz Walasek (2*,2,2,2,1*) 9+2
5. Chris Holder (2*,3,3,1*,2) 11+2
6. Daniel Kaczmarek (0,2,0,0) 2
7. Igor Kopeć-Sobczyński (2,3,0,0,1) 6
Bieg po biegu:
1. Lindgren, J.Holder, Przedpełski, Baliński 3:3 (3:3)
2. Woryna, Kopeć-Sobczyński, Chmiel, Kaczmarek 4:2 (7:5)
3. Jepsen Jensen, Walasek, Musielak, Korneliussen 1:5 (8:10)
4. Kopeć-Sobczyński, Ch.Holder, Kurtz, Chmiel 1:5 (9:15)
5. Musielak, Kaczmarek, J.Holder, Lindgren (w) 3:3 (12:18)
6. Kurtz, Walasek, Jepsen Jensen, Woryna 3:3 (15:21)
7. Ch.Holder, Musielak, Lindgren, Kaczmarek 3:3 (18:24)
8. J.Holder, Kurtz, Woryna, Kopeć-Sobczyński 3:3 (21:27)
9. Kurtz, Walasek, Lindgren, Jepsen Jensen 4:2 (25:29)
10. Ch.Holder, Musielak, Korneliussen, Kopeć-Sobczyński 3:3 (28:32)
11. Woryna, Kurtz, Jepsen Jensen, J.Holder 5:1 (33:33)
12. Woryna, Musielak, Kopeć-Sobczyński, Kaczmarek 5:1 (38:34)
13. Lindgren, Walasek, Ch.Holder, Korneliussen 3:3 (41:37)
14. Woryna, Lindgren, J.Holder, Jepsen Jensen 5:1 (46:38)
15. Musielak, Ch.Holder, Walasek, Kurtz 3:3 (49:41)