Mecz z MRGARDEN GKM Grudziądz był meczem wyjątkowym, nie tylko ze względu na to, że był to pojedynek derbowy ale też dlatego, że przegrana definitywnie zakończyłaby przygodę Get Well Toruń w PGE Ekstralidze. - To prawda, troszeczkę emocje opadają, ciężki mecz za nami. Skończyło się to wszystko super wynikiem. Cieszymy się, bo drużyna została odbudowana, a przy tym bardzo fajnie się oglądało ten pojedynek, któremu towarzyszył również stres i napięcie – powiedziała Ilona Termińska.
W czwartek ma zostać podjęta decyzja w sprawie Grigorija Laguty. Wszyscy w Toruniu z napięciem czekają na tę wiadomość. - Czekamy na decyzję w sprawie Grigorija Laguty. Mamy nadzieję, że potwierdzą się przypuszczenia, które wynikają z regulamin – wyznała prezes Get Well Toruń.
Budowa składu na przyszły sezon zależy od tego czy „Anioły” pojadą w PGE Ekstralidze czy w Nice PLŻ. Jest jednak paru zawodników, którzy deklarują chęć pozostania w Grodzie Kopernika. - Jesteśmy jeszcze przed procesem budowania składu. Będziemy myśleć jak to zrobić optymalnie. Chcemy wykorzystać możliwości zawodników, którzy u nas jeździli w tym sezonie oraz tych, którzy będą dostępni na rynku transferowym i wyrażą chęć startów w toruńskiej drużynie.
Kibice w Toruniu chcieliby pozostania Jacka Frątczaka na fotelu menagera. Czy prezes toruńskiego klubu będzie o niego walczyć? - Jacek Frątczak wykonał w Toruniu kawał dobrej roboty, mamy do niego wielki szacunek i jesteśmy ogromnie wdzięczni. Jego przyszłość u nas zależy teraz od jego decyzji – zakończyła Ilona Termińska.