Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Rewanż za zeszłoroczny półfinał Betard Sparta Wrocław- Cash Broker Stal Gorzów
 02.09.2017 8:47
W najbliższą niedzielę na stadionie Olimpijskim odbędzie się pierwszy mecz półfinałowy, gdzie podopieczni Stanisława Chomskiego zmierzą się ze Spartą. Obie drużyny walczą o to, aby wejść do finału i tam powalczyć o tytuł Drużynowego Mistrza Polski. Emocji nie zabraknie.

Faworytem tego spotkania są miejscowi, ale żużel to sport nieprzewidywalny i wszystko może się zdarzyć. Przed żółto-niebieskimi trudne zadanie. Do Wrocławia jadą bez jednego ze swoich liderów Nielsa Krystiana Iversena, który w ostatnim meczu rundy zasadniczej nabawił się poważnej kontuzji. Mało prawdopodobne jest, że gorzowskiego Duńczyka zobaczymy jeszcze w tym sezonie na torze. Kibice z miasta nad Wartą liczą, że Puka godnie zastąpi Linus Sundstroem. Szwed w tym sezonie miał okazje reprezentować barwy gorzowskiej Stali i spisał się całkiem dobrze. W parze z Linusem pojedzie Przemysław Pawlicki. Kapitan Stali Gorzów problemy ma już za sobą. Starszy z braci Pawlickich ma świadomość, że wszyscy zawodnicy muszą pojechać na miarę swoich możliwości i dać z siebie wszystko, bo każdy punkt jest na wagę złota. Krzysztof Kasprzak w tym sezonie meczu na Olimpijskim wspominać dobrze nie będzie, bo to właśnie na tym stadionie Kasprzak doznał złamania obojczyka. Pozytywem jest jednak to, że popularny KK z meczu na mecz jedzie coraz lepiej i przywozi cenne punkty dla drużyny. Pod 4 zobaczymy Martina Vaculika. Słowak w tym roku w spotkaniu przeciwko Sparcie pojechał przyzwoicie, gorzowscy kibice liczą na powtórkę. Fani czarnego sportu z północnej części województwa lubuskiego mogą być spokojni o Bartka Zmarzlika. Wychowanek gorzowskiej Stali jest liderem z prawdziwego zdarzenia, zawsze staje na wysokości zadania. Dla Bartka dobro drużyny jest na pierwszym miejscu. Formacja młodzieżowa Rafał Karczmarz i Hubert Czerniawski. Obaj pierwszy rok ścigają się w PGE Ekstralidze. W zawodach juniorskich radzą sobie dobrze. Karczmarz z meczu na mecz robi ogromne postępy, co cieszy. Czerniawski stara się, ale tu chyba bardziej stres bierze górę.
 

Drużyna gospodarzy na czele z Taiem Woffindenem, który w zeszłą sobotę wygrał Grand Prix w Gorzowie. Brytyjczyk odnalazł swoją szybkość i może być nieosiągalny dla rywali. W parze z Tajskim pojedzie Szymon Woźniak, który walczył z kontuzją kolana. Na całe szczęście zawodnik czuje się już lepiej i będzie starać się przywozić cenne punkty dla swojego zespołu. Maciej Janowski to kolejny zawodnik w ekipie Rafała Dobruckiego, który raczej nie zawodzi i w pełni zasługuje na miano lidera. Vaclav Milik sympatyczny Czech, który łatwo skóry nie sprzeda, a wyprzedzenie go przez rywali nie będzie wcale takie proste i oczywiste. Andrzej Lebiediew pojedzie w parze z juniorami. Formacja młodzieżowa Wrocławia jest bardzo mocna Maksym Drabik i Damian Dróżdż to jedna z lepszych par juniorskich w PGE Ekstralidze. Jednak obaj zawodnicy nie powinni lekceważyć Karczmarza, który z meczu na mecz czyni ogromne postępy i tak łatwo nie odpuszcza.
 

Kto jest faworytem tego spotkania? Raczej Sparta, ale jak już wspomniałam, żużel jest nieprzewidywalny i wszystko może się zdarzyć. Emocji na pewno nie zabraknie. Kto wygra? Tego dowiemy się już w niedzielny wieczór.
 

 

Awizowane składy:

Cash Broker Stal Gorzów
1. Przemysław Pawlicki
2. Linus Sundstroem
3. Krzysztof Kasprzak
4. Martin Vaculik
5. Bartosz Zmarzlik
6. Rafał Karczmarz

 

Betard Sparta Wrocław
9. Tai Woffinden
10. Szymon Woźniak
11. Maciej Janowski
12. Vaclav Milik
13. Andrzej Lebiediew
15. Maksym Drabik

Aleksandra Gucia (za: informacja własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (100)
8 lat temu
ZAPRASZAM PANOW I PANIE DO RYBNIKA
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
no niestety polaków ubywa :(

gollob, pewnie niedługo też protas, holta, nie wymieniam już nawet walacha czy ułamka itd.

wymiana pokoleń trwa, kto poza ww w elidze?

przedpełski, miedziński, pawlicki, pawlicki, zengota, janowski, zmarzlik, woryna, buczkowski, pieszczek, woźniak, dudek, hampel, kołodziej...

mrozek już się staje śmieszny, mogli zachować pokorę, pochylić łby i wypłakać najniższą karę, a teraz klub i tak ma lipę a zawodnik bardziej oberwie
ale rybnik to stan umyslu. smog im oderal rozum
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Ja wcale nie jestem taki pewny bo wyrok jeszcze nie zapadł. Mając swój bagaż doświadczeń w sprawach sądowych.A w mojej ocenie tutaj raczej wykładnia prawa nie ma zastosowania tylko zawiłość regulaminów. Nie będę zdziwiony jak będzie kolejne odroczenie.
a niehc bedzie 100 odroczen
ekstralia zrobi -3 i do widzenia
i neich oata po sadach 10 lat
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Zbychu to nie ma zadnego znaczenia kogo on powola..
mila w sobie doping i koneic piesni..
on moze jedynei wlacyc zeby nie bylo 4 lata wyniki s ajuz anulowane
Ja wcale nie jestem taki pewny bo wyrok jeszcze nie zapadł. Mając swój bagaż doświadczeń w sprawach sądowych.A w mojej ocenie tutaj raczej wykładnia prawa nie ma zastosowania tylko zawiłość regulaminów. Nie będę zdziwiony jak będzie kolejne odroczenie.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
powiekszenie ligi to zabojstwo emocji juz w na starcie..
nie mamy 40 polakow na poiozmie..
mecze dramatycznei nudne..
i chwala bogu ze tv to zablokowala..
rybnik leci i zadnych tutaj nie bedzie powikeszen bo MROZEK PAJAC nie potrafil zbadac laguty
no niestety polaków ubywa :(

gollob, pewnie niedługo też protas, holta, nie wymieniam już nawet walacha czy ułamka itd.

wymiana pokoleń trwa, kto poza ww w elidze?

przedpełski, miedziński, pawlicki, pawlicki, zengota, janowski, zmarzlik, woryna, buczkowski, pieszczek, woźniak, dudek, hampel, kołodziej...

mrozek już się staje śmieszny, mogli zachować pokorę, pochylić łby i wypłakać najniższą karę, a teraz klub i tak ma lipę a zawodnik bardziej oberwie
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Żużel jest takim sportem, że wszystko się może zmienić. Nie wiadomo kogo się obawiać. Do każdego trzeba podejść z takim samym szacunkiem – uważa Dróżdż.
Wychowanek Kolejarza Opole myśli już o rewanżowym meczu na torze w Gorzowie. Przed kilkoma dniami miał okazję, wraz z Oskarem Boberem, uczestniczyć w dwunastej rundzie DMPJ. Nasz rozmówca nie zabrał do Gorzowa swoich najlepszych armat.
- Skupiałem się na tym co jest teraz. Nawet nie brałem ligowych silników. Na zawodach młodzieżowych jeżdżę na takim typowo treningowym sprzęcie, który jak widać przynosi dobre efekty. Ważne było sprawdzenie, jak zachowuje się gorzowski tor po kilkunastu biegach, co się zmienia, jak wygląda start, itp. Ważne było przypomnienie sobie geometrii toru i te cele zostały zrealizowane. Myślę, że na pewno to wszystko się przyda podczas rewanżowego meczu 10 września – kończy.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
- Pojadę na pewno bez większego napięcia, tak jak w sumie w każdym meczu ligowym – mówi. - Zawsze przygotowuję się tak samo i chcę dobrze się zaprezentować. Nie nakładam na siebie zbyt dużej presji. Atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Wszyscy przykładają się do pracy, aby ten wynik w niedzielę był jak najlepszy. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jesteśmy dobrej myśli – dodaje Drozdz
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Miałem złe zawody w Malilli. Musiałem zapomnieć o tej rundzie. W Gorzowie też było ciężko. Pierwszy wyścig był trudny, ale bez przerwy pracowaliśmy z teamem nad powrotem prędkości. Ostatni bieg był już bardzo dobry. Czułem, że mam szybkość. Wróciłem do parku maszyn i powiedziałem ,,jeśli wejdziemy do półfinału, to do finału też się uda". Prędkość utrzymała się w półfinale i potem było tak samo – przypomina.
Kolejny turniej Speedway Grand Prix zostanie rozegrany 9 września. Wówczas najlepsi zawodnicy na świecie będą rywalizowali na torze w Teterow w Grand Prix Niemiec. Dla Patryka Dudka będzie to debiut na tym torze w roli stałego uczestnika cyklu SGP
- Zostały jeszcze cztery Grand Prix i to będą następne ważne i równie ciężkie zawody dla mnie i dla innych zawodników. W tych czterech rundach nie możemy popełnić żadnych pomyłek. Mam nadzieję, że w każdej wywalczę ponad 10 punktów i wszystko skończy się pomyślnie - zakończył Dudek.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Byłem blisko wygrania mojej pierwszej Grand Prix w Gorzowie, ale Tai był w finale był szybszy, więc może uda się kolejnym razem. Mam nadzieję, że wygram choć jedną rundę w tym roku, ale jak będzie, jeszcze zobaczymy. Na razie czuję się dobrze. Jestem wciąż w pierwszej trójce, więc jest w porządku - uważa Patryk Dudek.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Kiedy byłem młody, to moim ulubionym żużlowcem był Mark Loram - mówi Patryk Dudek dla oficjalnej strony Speedway Grand Prix. – Swoją drogą, wielkie pozdrowienia dla Marka. Gdy oglądałem Grand Prix, to Mark był wyjątkowy. Nie miał startów, ale potem szedł po zewnętrznej i przycinał następnie przy krawężniku. Był bardzo dobrym wojownikiem na torze. Takim go zapamiętałem i ten styl do dziś mi się podoba – dodaje.
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com