Podopieczni Dariusza Śledzia rozpoczęli spotkanie od mocnego uderzenia. Trzy pierwsze biegi zakończyły się ich podwójnych zwycięstwem. Sygnał do ataku już w pierwszym wyścigu dał Bjarne Pedersen, który wraz ze Stanisławem Burzą najlepiej rozegrał wyjście z pierwszego łuku. Para gospodarzy nie dała żadnych szans zaciekle atakującemu za ich plecami Marcinowi Nowakowi. Bieg młodzieżowy mógł się zakończyć podziałem punktów, jednak prowadzącego Norberta Krakowiaka na drugim okrążeniu wyprzedził Oskar Bober, a jego wyczyn chwilę później skopiował kolega z pary - Emil Peroń.
W gonitwie trzeciej doszło do groźnie wyglądającej sytuacji z udziałem aż trzech zawodników. Kolizja, w której udział brało aż trzech zawodników - Paweł Miesiąc, Robert Lambert oraz Adrian Gala miała miejsce na pierwszym łuku. Na szczęście nikomu nic się nie stało i wszyscy uczestnicy obsady tego biegu mogli wziąć udział w powtórce. W niej ponownie góra byli gospodarze, którzy wygrali podwójnie.
Dominacja gospodarzy została przerwana w biegu czwartym. Kapitan HAWA Startu Gniezno - Mirosław Jabłoński skutecznie obronił się przed atakami Daniela Jeleniewskiego, a Damian Stalkowski przywiózł jeden punkt na skutek defektu rywala - Peronia. Skuteczny sposób na rywala znalazła, również para Nowak - Berntzon, która bezapelacyjnie lepiej wyszła spod taśmy startowej do wyścigu piątego. Zawodników z historycznej Stolicy Polski próbował rozdzielić bohater piątkowego meczu z TŻ Ostrovią Ostrów Wlkp. - Miesiąc, ale bezskutecznie. Czerwono-czarni poszli za ciosem także w kolejnym biegu wygranym w stosunku 4:2. Gała nie pozostawił żadnych złudzeń rywalom w biegu szóstym, ale drugiego Eduarda Krcmara minął Jeleniewski.
Za sprawą trzech dobrych biegów goście odrobili straty do czterech punktów (20:16), jednak odpowiedź Koziołków była natychmiastowa. Jeszcze przed regulaminową przerwą za sprawą dobrze dysponowanej pary Pedersen - Burza, gospodarze powiększyli przewagę do ośmiu "oczek".
W trzeciej serii aż trzykrotnie padały remisy. Do gry, po kiepskim początku spotkania, powrócił Eduard Krcmar, który zainkasował trójkę w biegu dziewiątym. Przewaga podopiecznych Dariusza Śledzia wzrosła o kolejne cztery punkty po jedenastej gonitwie dnia. Jeleniewski z Burzą pokonali Gałę, który musiał zadowolić się tylko jednym punktem. Ciekawy przebieg miała odsłona dwunasta, w której Nowak przesunął się z trzeciej pozycji na pierwszą. Przed biegami nominowanymi pewni zwycięstwa byli żużlowcy Speed Car Motoru Lublin, którzy prowadzili 46:32.
Zawodnikom prowadzonym przez Rafaela Wojciechowskiego udało się odrobić część strat w biegu czternastym. Wyścig ten rozgrywano dwukrotnie, bowiem pierwsze podejście zostało zatrzymane z uwagi na nierówny start, a ostrzeżenie otrzymało aż trzech zawodników. W powtórce Berntzon wraz z Krcmarem zniwelowani prowadzenie lublinian do dziesięciu punktów. Ostatni bieg z udziałem najlepszych zawodników zakończyło się podziałem punktów, a cały mecz wynikiem 50:40. Rewanż na torze w Gnieźnie już za tydzień o godzinie 16:00.
Wyniki: