Piotr Protasiewicz : Robię wszystko co mogę, ale skutek jest odwrotny do założonego
18.09.2017 23:41
W pierwszym meczu o brązowy medal PGE Ekstraligi gorzowska Cash Broker Stal pokonała zdecydowanie swojego sąsiada za miedzy, Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra 53:38 i to właśnie Gorzowianie są o krok od tego aby to na ich szyi zawisł brązowy medal DMP 2017.
Duży zawód swoja postawą na torze, zielonogórskim kibicom, licznie zgromadzonym na stadionie im. Edwarda Jancarza, sprawił kapitan zespołu, Piotr Protasiewicz, który niejednokrotnie w lidze ciągnął wynik Falubazu, lecz faza play-off w jego wykonaniu to kompletny niewypał. Popularny PePe przyznaje, iż z utęsknieniem czeka na zakończenie sezonu.
- Dziś zabrakło ewidentnie moich punktów. Przygotowuję się, trenuję, zainwestowałem dużo w sprzęt do fazy play-off, ale całkowicie coś się zacięło. Nie mam nic na usprawiedliwienie. Szczerze mówiąc, to nie wiem gdzie szukać poprawy i pomału patrzę na koniec sezonu. Chciałbym, żeby ten sezon już się skończył. Robię wszystko co mogę, ale skutek jest odwrotny do założonego. Jeśli chodzi o dzisiejszy mecz, to tor był idealny. Nie ma co szukać przyczyny w torze. Szukaliśmy w trakcie meczu ustawień ale nie wiem nawet czy w dobrą stronę szliśmy. Może za bardzo zasugerowaliśmy się podpowiedziami kolegów. Dziesięć punktów to było bardzo dużo, czternaście to mega dużo. Ja mam tydzień aby się pozbierać - powiedział Piotr Protasiewicz.
Redakcja (za: facebook.com/Piotr-Protasiewicz-Pepe-Rac)