Co było kluczem do sukcesu zdradził nam zaraz po spotkaniu– Mocno przepracowaliśmy ten etap treningowy. Jednak czy trening zawsze pomaga? - To co nie działało na treningach dzisiaj zadziałało. Więc po co trenować (śmiech). Mi już ręce opadają, ponieważ naprawdę wiele godzin spędzałem na testach a i tak po pierwszych trzech biegach nie byłem zadowolony a w dwóch ostatnich już czułem się bardziej komfortowo na motocyklu a motocykl jak jest szybki to jest i wygodny.
Jednak mimo tych drobnych problemów Zmarzlika drużyna doskonale zaczęła zawody, nikt zapewne nie spodziewał się, że rozpoczną się one aż tak dobrze- 15:3 to nikt się nie spodziewał ale było to zdecydowane wow! Juniorzy bardzo dobrze dzisiaj jechali, trochę szkoda Huberta Czerniawskiego, który jechał przecież przed Jason’em, nie wiadomo jak by się ten bieg skończył gdyby nie upadek.
W biegu 13 Bartek rewelacyjną szarszą minął zarówno Patryka Dudka jak i Jasona Doyle’a co przysporzyło, dość nielicznym jak na gorzowskie możliwości kibicom, sporo radości. –Wiedziałem, że jadę sam przeciwko rewelacyjnym zawodnikom. Wiedziałem, że musimy coś wykombinować spróbowaliśmy czegoś co nigdy tu nie działało a teraz zadziałało.
14 punktów przewagi ma gorzowska Stal przed rewanżowym spotkaniem w Zielonej Górze, zawodnik zapytany czy to mało czy dużo bardzo dyplomatycznie uniknął odpowiedzi – Ja tego nie oceniam, ponieważ sam wiem co się dzieje w lidze w tym roku, niczego nie można być do końca pewnym.