Wykonaliśmy bardzo dużo pracy i uważam, że większość założeń, które mieliśmy przed okresem transferowym, zostało spełnionych. W naszym zespole będą żużlowcy, którzy znajdowali się na samym szczycie naszej listy życzeń - mówi szkoleniowiec Orła.
Janusz Ślączka jest pewny, że w przyszłym roku nasza drużyna będzie liczyć się w grze o najwyższe cele. - Orzeł w sezonie 2018 powinien być silną drużyną. Będziemy walczyć o awans. Dziękuję bardzo panu prezesowi, bez którego nie udałoby się zbudować mocnego składu. Cieszę się, że też miałem w tym udział i mogłem wrzucić swoje trzy grosze. Nasze wizje, jak powinna wyglądać ta drużyna, były spójne i dlatego rozmowy toczyły się w szybkim tempie - przekonuje.
Trener zakończył jeden etap, którym była budowa drużyny. Teraz rozpoczyna się kolejny, równie istotny. - Kibicom życzę wielu emocji w okresie transferowym. Jestem przekonany, że skład Orła nikogo nie rozczaruje. Przede mną teraz kolejny etap. Musimy ustalić, jak będą wyglądać przygotowania do nowych rozgrywek, tak żeby od pierwszego meczu każdy zawodnik był w wysokiej formie. Już nad tym w klubie pracujemy - podsumowuje Ślączka.