W przyszłym sezonie w miejsce RKS Kolejarza Rawicz na torze im. Floriana Kapały w rozgrywkach drugoligowych występować będą rezerwy ekstraligowej Unii Leszno pod nazwą Unia Kolejarz Rawicz. Portal ZUZELEND.COM zapytał prezesa rawickiego RKS-u, Andrzeja Kuźbickiego o to jak postrzega ten nowy twór i jaki będzie miał wpływ na jego funkcjonowanie.
- Panie prezesie zacznę od pytania czy jest pan zadowolony z utworzenia drugiej drużyny Unii Leszno, która startować będzie w Rawiczu?
- Oczywiście, że jestem. To dla nas dobra opcja. Przede wszystkim z uwagi na fakt, że sami już sobie poradzić nie umiemy jako klub.
- Kto będzie zarządzać Unią Kolejarzem Rawicz?
- Unia ma swe władze, natomiast my jako RKS będziemy organizować imprezy i pomagać we współfinansowaniu tej drużyny.
- A czy wiadomo już kto ze strony szkoleniowej poprowadzi zespół?
- Nie umiem odpowiedzieć do końca na to pytanie. Mogę tylko powiedzieć, że z Heniem Jaskiem współpraca była niesamowita. To super człowiek. Rozstać się z Heniem będzie dla mnie bolesne, podobnie jak z kilkoma innymi sprawami. Poczekajmy na ostateczną decyzję.
- Czy Wy jako RKS będziecie mieć jakikolwiek wpływ na działanie rezerw Unii?
- Cały czas rozmowy były prowadzone wspólnie z Unią Leszno, więc myślę, że nie ulegnie to zmianie. Jak porozumienie to porozumienie. Szkoda tylko, że regulamin nie zezwala na start gościa juniora bo mieliśmy wielką nadzieję na pojawienie się w składzie dwóch Rawiczan. Uprzedzając następne pytanie powiem, że największym minusem tej współpracy jest brak możliwości występów Sebastiana Niedźwiedź w tej drużynie. To mnie osobiście zabolało.
- Mówiąc o drugim juniorze kogo miał Pan na myśli?
- Myślałem o innym obiecującym rawickim juniorze, a mianowicie Jakubie Miśkowiaku.
- Tej zimy odejdą panu rozmowy z zawodnikami o ich przygotowaniach do sezonu i podobnych problemach. W ogóle to trochę się zmieni w pańskim życiu prezesa w okresie przygotowawczym. Jest Pan na to przygotowany?
- Przygotowany jestem na wszystko mimo braku czasu. Nie będę ukrywał, że chcielibyśmy mieć wpływ na kształt tej drużyny.
- Domyślam się, że w nadchodzącym roku jako RKS będziecie organizować memoriał Floriana Kapały. Czy przymierzacie się do zorganizowania oprócz memoriału jakieś większej imprezy?
- Memoriał trzeba organizować dalej bo to priorytet dla Rawicza. Pozostałe turnieje uzgodnimy z GKSŻ.
- Czy ten przyszłoroczny projekt uważa pan za przejściowy czy dążycie do tego aby tak już zostało na dłużej?
- Na tą chwilę, przyszłoroczny projekt jest jedynym rozwiązaniem. Jak będzie, zobaczymy, czy Unia będzie chciała dalej mieć rezerwy i czy my w ogóle będziemy w stanie się usamodzielnić.
- Czy faktycznie było aż tak źle, że nie było szans na samodzielne wystartowanie w lidze?
- Źle. ..nie dopuściliśmy do tego. Ale z takim zachowawczym budżetem można zająć tylko ostatnie miejsce w lidze, być upokarzanym i przynosić wstyd w regionie więc po co wydawać pieniądze.
- Według Pana? Na co stać w przyszłym sezonie Unię Kolejarz Rawicz? Czy postawiliście sobie jakiś cel przed nadchodzącym sezonem?
- Ten zespół będzie stać na wiele. Cel jest jeden: wygrywać u siebie i awansować do play off, by w końcu w Rawiczu sezon trwał do końca.
- Jak Pan prezes podchodzi do komentarzy z innych klubów, że to nie do końca fair, iż zawodnicy z ekstraligi będą mogli startować w sobotnich meczach drugiego zespołu. Mowa tu o występach Kurtza, Smektały i Kubery?
- Szczerze mówiąc wolałbym aby zamiast wspomnianej trójki występowali zawodnicy bardziej kojarzeni z RKS, ale pamiętajmy o tym, że Unia chce swoich juniorów więc trzeba to wypośrodkować.
- W minionym sezonie lwia część budżetu rawickiego zespołu to Pański wkład. Czy rodzina nie pyta czasami po co to Panu?
- Wolałbym pominąć to pytanie żeby bardziej nie narażać się rodzinie.
- Panie prezesie serdecznie dziękuję za rozmowę, życząc powodzenia.
- Dziekuję. Pozdrawiam