- W tym roku wszyscy nam odjechali. Będziemy walczyć o jak najlepszy wynik, bo tak do tego trzeba podejść i próbować kąsać wszystkich u siebie. Stworzyliśmy zespół na miarę naszych możliwości. Zawodnicy polscy to ewidentnie doświadczeni żużlowcy, natomiast zagraniczni to młodzi, którzy chcą się dopiero pokazać. Będziemy chcieli wykorzystać regulaminową nowinkę czyli możliwość jazdy trzema obcokrajowcami w meczu. Zobaczymy, jak to wszystko wyjdzie w praniu, po pierwszych treningach i sparingach na krośnieńskim torze. Nadal pracujemy nad juniorami. Pewne sprawy nam się nie poukładały, bowiem gdyby wszystko poszło po naszej myśli, tych młodzieżowców już teraz mielibyśmy więcej. Nie wykluczamy również kolejnych transferów seniorów. Jeśli będziemy widzieć, że jest dobry zawodnik, a gdzieś tam grzeje ławę i mógłby wzmocnić nasz zespół, to będziemy z nim rozmawiać. Liga, ligą i trzeba w niej walczyć o jak najlepszy wyniki, jednak chcemy postawić na szkolenie młodzieży, bo widzimy co się dzieje w żużlu. Mamy chłopców, którzy chcą trenować, więc grzechem byłoby zmarnować taki potencjał. Już w tej chwili pracujemy nad sprzętem dla nich, 4 motocykle poszły już do remontu, Konrad Stec będzie miał nowy sprzęt na ligę. Trzeba chyba iść w tym kierunku i wyszkolić swoich własnych wychowanków - powiedział wiceprezes KSM Krosno, Wojciech Zych.