Steve Jenson, menedżer Rye House Rockets, nie kryje radości z pozostania w drużynie Stuarta Robsona. Do Rockets dołączy również Max Clegg.
Klub z Hoddeston zaczął budowę składu od tyłu, czyli kontraktując parę rezerwowych. Robsona czeka trzeci z rzędu sezon w drużynie. Średnia meczowa 41-latka z zeszłego sezonu to 5,72, ale biorąc pod uwagę punkty bonusowe, których wywalczył aż 31, jego wskaźnik poszybowałby aż do poziomu 6,80.
Do Rakiet trafi także były mistrz Wielkiej Brytanii do lat 19, Max Clegg. Wciąż ma coś do udowodnienia po wcześniejszym niż się spodziewano zakończeniu pobytu w Wolverhampton Wolves w ostatnim sezonie. Później był zawodnikiem Edinburgh Monarchs w Championship i Buxton Hitmes w National League.
Decyzje Jensona mogą umożliwić Rockets dalszą ekspansję, bowiem także średnia meczowa Clegga jest niska i równa się 2,00.
- Robbo to prawdziwa dusza drużyny. W zeszłym sezonie był najlepszy pod względem zdobytych punktów bonusowych. Jest zawodnikiem, który jeździ zespołowo i nie jest niewolnikiem własnego ego. Jest nam niezmiernie miło, że nadal będzie z nami i ponownie będzie mógł dokonać wiele zarówno na motocyklu, jak i poza nim. Max z kolei to zawodnik z właściwym podejściem, dobrze wpasowuje się do ducha zespołu, jaki mamy w klubie. Budujemy drużynę z zawodnikiem ze średnią 2,00 na rezerwie i jesteśmy pewni, że wyciągniemy z niego to, co w nim najlepsze. Na Maxie nie będzie ciążyła presja; chodzi o takie dostosowanie się przez niego, że będzie w stanie pokazać ten potencjał, jaki w nim tkwi - powiedział Steve Jenson.