Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Jarosław Hampel: Zima przepracowana zgodnie z planem
 22.03.2018 18:47
Już tylko kilka dni zostało do pierwszej rundy tegorocznego cyklu Speedway Best Pairs, która 25 marca odbędzie się na toruńskiej Motoarenie. Jednym z zawodników, którzy zadebiutują w rywalizacji drużyn sponsorskich jest Jarosław Hampel, który dołączył do ekipy Fogo Power.
- Można powiedzieć, że wszystko się zaczyna tak na poważnie. Pierwsza runda, na tak fajnym stadionie, na torze ciekawym dla kibiców oraz sprzyjającym walce. Jako Fogo Power będziemy chcieli od razu zaatakować i zająć jak najlepsze pozycje – powiedział Jarosław Hampel.
 
Polak jest jednym z zawodników, dla których zima nie oznaczała zapadnięcia w „zimowy sen”. Okres przygotowawczy „Mały” spędził m.in. na obozie crossowym w Hiszpanii wraz z Fogo Unią Leszno oraz na zgrupowaniu Żużlowej Reprezentacji Polski w Zakopanem. Hampel ma także za sobą pierwsze kółka na Stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie.
 
- Przygotowania wypadły bardzo dobrze. Zima została przepracowana zgodnie z planem. Wszystko, przynajmniej teoretycznie wygląda okej, aczkolwiek nie chcę za bardzo wybiegać w przyszłość. Jak to będzie wyglądać w praktyce? To już tor pokaże – dodał „Mały”.
 
Pierwsza runda Speedway Best Pairs otworzy sezon żużlowy w Polsce. Rywalizacja na toruńskiej Motoarenie będzie dobrym wyznacznikiem tego, jaką formę reprezentują poszczególni zawodnicy na początku sezonu 2018.
 
- Przed nami szereg treningów, meczów sparingowych, które będą nas przygotowywać do ligowych zmagań. Zawody z cyklu Speedway Best Pairs mają zupełnie inny charakter. Bardzo fajnie, że startujemy z kolegami z klubu, bo dobrze się znamy, mamy bardzo dobre relacje i stworzymy zgrany team – zakończył zawodnik Fogo Power.
Redakcja (za: inf.prasowa)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (25)
7 lat temu
jeszcze sezon w anglii nie rusyzl a juz ruchy trtansferow maja haha
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Sprzedaż biletów na takim poziomie to odpowiedź dla wszystkich sceptyków - mówi nam Władysław Komarnicki. - Będę namawiać prezydenta i mojego następcę, żeby za rok w Gorzowie znowu było Grand Prix. Stal nie powinna robić sobie żadnej przerwy. Ona byłaby uzasadniona, gdybyśmy mieli wpadkę organizacyjną lub dramat frekwencyjny - tłumaczy były prezes gorzowskiego klubu.
Warto przypomnieć, że za rok w Gorzowie kosztem Grand Prix miał pojawić się finał Drużynowego Pucharu Świata. Wiadomo jednak, że sprawa się skomplikowała, bo FIM przez trzy kolejne sezony zamierza organizować Speedway of Nations. Komarnicki już wcześniej krytykował ten projekt. Jego zdaniem nie ma innej opcji niż organizacja kolejnych rund Grand Prix.
- Na całym świecie obowiązuje zasada, że dopóki jest zainteresowanie i coś się opłaca, to należy to kontynuować. Ziemia Lubuska chce tych zawodów. Są jeszcze inne argumenty. Jesteśmy blisko Niemiec. Poprzez Grand Prix promujemy ten sport także u naszego sąsiada, który powoli się budzi i też chce mieć wielki żużel. Ta impreza gromadzi na trybunach całe rodziny. Mamy piękne święto, które musi trwać także w kolejnych latach - podsumowuje Komarnicki.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Mnie tylko zastanawia po co Wy jeździcie z Unią ?
Wg Ciebie ma to sens ? bo ja nie widzę takiej potrzeby.
A tor miał być TAJNY xd
tu bardzije chodzi o rozjezdzenie sie
tor zrobia beton i tyle
na lige kopa
lub odwrotnie
geometia i tak sie nie zmienila zeby jakies tajniki byly xd
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Konto usunięte
Mnie tylko zastanawia po co Wy jeździcie z Unią ?
Wg Ciebie ma to sens ? bo ja nie widzę takiej potrzeby.
A tor miał być TAJNY xd
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Piąteczek ma swoje prawa.
I podwójnie chmielone hihihih
otoz to xd
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
prawei wekkend xd
Piąteczek ma swoje prawa.
I podwójnie chmielone hihihih
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Wszystko wskazuje na to, że już w ten weekend oficjalnie rozpoczniemy sezon żużlowy w Polsce. W sobotę w Gdańsku rozegrany zostanie turniej „Zenon Plech Zaprasza”, a w niedzielę w Toruniu odbędzie się I runda cyklu Speedway Best Pairs. Przedstawiamy rozkład jazdy z najważniejszymi informacjami dla kibiców.

Stan na 23.03.2018, godz. 11:00 (możliwe zmiany z racji na warunki atmosferyczne).

24 marca
14:30 Turniej „Zenon Plech Zaprasza” w Gdańsku

25 marca
15:05 Speedway Best Pairs – I rudna w Toruniu
Transmisja: Eurosport

27 marca
Eliminacje Złotego Kasku. Turnieje w Poznaniu, Ostrowie Wielkopolskim i Gdańsku

28 marca
15:00 Get Well Toruń – FOGO Unia Leszno
Transmisja: Unia Leszno TV

29 marca
ROW Rybnik – forBET Włókniarz Częstochowa
16:00 FOGO Unia Leszno – Get Well Toruń
Transmisja: Unia Leszno TV

30 marca
forBET Włókniarz Częstochowa – ROW Rybnik
Get Well Toruń – MRGARDEN GKM Grudziądz
GRUPA AZOTY Unia Tarnów – Speed Car Motor Lublin (gospodarz nieustalony)
Falubaz Zielona Góra – Betard Sparta Wrocław

31 marca
14:45 Finał Złotego Kasku w Pile
Transmisja: Polsat Sport
GRUPA AZOTY Unia Tarnów – Speed Car Motor Lublin (gospodarz nieustalony)
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Przez całą swoją karierę Greg Hancock walczył w Polsce o najwyższe cele. Teraz sytuacja diametralnie się zmienia. - To jednak mój wybór i byłem na to w stu procentach gotowy. Nie byłem zadowolony z tego, jak wszystko wyglądało w ostatnim czasie i potrzebowałem odmiany. W Polsce jazda w każdej lidze jest wymagająca i uważam, że to ciekawe doświadczenie dla mnie. Chcemy wspólnie wydostać Stal z najniższej klasy rozgrywkowej i jestem podekscytowany, że przede mną takie zadanie - stwierdził czterokrotny Indywidualny Mistrz Świata.
W Stali Rzeszów Hancock nie ma być tylko zawodnikiem, ale i twarzą klubu. - Ja chcę być od zawsze twarzą klubu, gdziekolwiek jeżdżę. Jestem otwarty na wszelkie propozycje, by móc pomóc. Nigdy nie byłem w takich okolicznościach, gdzie trzeba pomóc nie tylko wygrywać drużynie, ale i zbudować coś od samych korzeni. Stal potrzebuje moich rad, byśmy wspólnie osiągali sukces. Jestem z tego zadowolony - ocenił.
Ściganie się z mistrzem świata z pewnością będzie przeżyciem dla drugoligowych zawodników. Każdy będzie chciał pokonać Grega Hancocka. - Wiem jak to będzie wyglądało, ale nie chowam się za podwójną gardą, tylko wchodzę w to. Moja osoba może pomóc w rozwoju całej ligi. Czeka nas wiele ciekawych zawodów - zapowiedział Hancock.
Kolejnym wyzwaniem wydają się być tory, na których rzadko kiedy widywane są takie postacie, jak Amerykanin. W przeszłości bywało, że kluby z trzeciej klasy rozgrywkowej miały większe problemy z przygotowaniem nawierzchni. - Wiem jak to wygląda, ale ten sport się rozwija na tyle, że zacierają się w pewien sposób różnice pomiędzy ligami. Tory są lepiej przygotowane, jest zwracana wielka uwaga na bezpieczeństwo. Nie wierzę w to, że będą się tam działy dziwne historie - podsumował zawodnik mający najgłośniejsze nazwisko w historii trzeciej klasy rozgrywkowej w Polsce.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Cześć, witam, siema, dzień dobry w piąteczek xd
Czesc
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Cześć, witam, siema, dzień dobry w piąteczek xd
prawei wekkend xd
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com