- W tym roku cel jest jeden - awans - wspomniał prezes GKŻ Wybrzeża Gdańsk, Tadeusz Zdunek, który w ten sposób rozpoczął przywitanie wszystkich zgromadzonych na stadionie im. Zbigniewa Podleckiego.

Od początku spotkania, przebiegało ono po myśli gospodarzy, którzy drużynowo nie przegrali żadnego biegu. Na 15 biegów trzy kończyły się remisami, jednak nawet w tych biegach zawodnicy z Krakowa nie potrafili odnieść indywidualnego zwycięstwa.

"Najdłużej" trwającym biegiem zawodów był bieg nr 3, który rozegrany został dopiero za trzecim razem. W pierwszej odsłonie start ukradł Lasse Bjerre, który za przewinienie otrzymał ostrzeżenie od sędziego Grzegorza Sokołowskiego. W drugim podejściu bieg został przerwany po upadku Ernesta Kozy, który został przetransportowany karetką do szpitala. Za trzecim razem para Bech - Szczepaniak pewnie pokonała młodszego z braci Bjerre. Koza do końca meczu zastępowany był przez kolegów z drużyny.

W biegu 12 kibice byli świadkami popisowej jazdy Marcina Turowskiego. Wychowanek toruńskiego klubu, który obecnie reprezentuje gdański klub, bardzo skutecznie bronił się przed atakami Sergieja Logacheva i przywiózł pewnie 2 punkty, a w konsekwencji w parze z Michałem Szczepaniakiem, kolejne 5:1 dla Zdunek Wybrzeża Gdańsk. 

Do nietypowej sytuacji doszło przed biegiem 14. Claus Vissing pojawił się przed taśmę w żółto-czarnym nakryciu kasku, przez co, jeszcze w czasie 2 minut, został odwołany od startu przez sędziego do parku maszyn, aby zmienić kolor kasku na regulaminowy. Vissing nie zdążył dojechać na start, został wykluczony za przekroczenie 2 minut. W złości na decyzję sędziego celowo zerwał taśmę. Za niesportowe zachowanie Duńczyk został ukarany czerwoną kartką. W 15 biegu przebudził się Dominik Kossakowski, który przez całe zawody tracił punktowane pozycje. W ostatniej gonitwie pewnie pokonał najlepszych zawodników Arge Speedway Wandy Kraków - Marcina Jędrzejewskiego i Sergieja Logacheva.

Po zawodach trener gospodarzy oznajmił, że w udanej inauguracji należy się cieszyć. - Do play-offów i finałów jeszcze długa droga. Będziemy robić wszystko, żeby było jeszcze lepiej. Dziękuję też kibicom za tak liczną frekwencję, takie wsparcie działa na drużynę motywująco - dodał Lech Kędziora.

- To był trudny mecz, miałem problemy ze sprzęgłem. Cała drużyna miała też problemy ze startami - mówił z kolei Claus Vissing, dla którego były to pechowe zawody.

Zdecydowanie lepszą formą mógł się pochwalić Michał Szczepaniak. - Było trochę nerwów przed dzisiejszymi zawodami, ale mniej więcej wiedziałem jak dopasować sprzęt i wyszło całkiem dobrze - przyznał po wygranym meczu.

Wyniki:

Arge Speedway Wanda Kraków  26:
1. Siergiej Łogaczow (1,2,1*,1*,1,2) 8+2
2. Claus Vissing (0,0,2,1,w) 3
3. Ernest Koza (w,-,-,-) 0
4. Lasse Bjerre (1,1*,2,0,1,1) 6+1
5. Marcin Jędrzejewski (2,2,1,1,d,1*) 7+1
6. Piotr Pióro (u,d,0) 0
7. Bartłomiej Kowalski (2,d,0) 2

Zdunek Wybrzeże Gdańsk  64:
9. Oskar Fajfer (3,2*,t,2*,3) 10+2
10. Anders Thomsen (2*,3,3,2*) 10+2
11. Michał Szczepaniak (3,3,3,3,-) 12
12. Mikkel Bech (2*,1,2*,3,2*) 10+3
13. Mikkel Michelsen (3,3,3,3,-) 12
14. Marcin Turowski (1,0,2*,0) 3+1
15. Dominik Kossakowski (3,1,0,0,3) 7