Reprezentanci Rosji zdobyli w sobotę złote medale Monster Energy FIM Speedway of Nations. Dwudniowy finał rozegrany został na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. W biegu finałowym Rosjanie okazali się być lepszymi od Anglików. Trzecie miejsce przypadło żużlowcom gospodarzy, Reprezentacji Polski.
- Teraz już się skupiam na Grand Prix i dokonaniem czegoś również także tam. Na pewno chcę być mistrzem świata i w Grand Prix zrobię wszystko, by znaleźć się na szczycie. Zobaczymy, na ile będzie mnie stać. To, co dzieje się teraz, to świetne, niewiarygodne uczucie. Zrobiliśmy coś dzięki czemu przeszliśmy do historii Rosji i musimy podziękować za wsparcie rosyjskim kibicom, jak również tym z polskich, którzy byli po naszej stronie. Pomagają nam również polscy sponsorzy. Zapisaliśmy nowe karty historii i to niesamowite uczucie. Dla mnie te dwa dni zawodów były naprawdę ciężkie. Dobre punkty zdobył Artiom, ale dzisiaj nawet on robił pomyłki w przełożeniach, choć ostatecznie i tak wyszło to dobrze. Na taki wynik w sobotę musiałem poważnie zapracować. Po piątku musieliśmy zmienić ustawienia motocykla. Muszę podziękować mojemu teamowi, który pracował naprawdę ciężko, aby mi pomóc. To dobra ekipa. Jestem naprawdę szczęśliwy z tego wyniku - powiedział Emil Sajfutdinow.
- Nie wiem, co powiedzieć. Nie ma słów by opisać to, jak się czuję. Jestem taki szczęśliwy i dumny z całej drużyny, szczególnie dlatego, że to jest pierwsze złoto reprezentacji Rosji. To niewiarygodne, mieliśmy świetny dzień. Kiedy prowadziłem w ostatnim biegu w fazie zasadniczej przeciwko Wielkiej Brytanii, to wiedziałem że Wielki Finał jest na wyciągnięcie ręki, ale wtedy Tai okazał się szybszy. To było jednak dobre ściganie z poszanowaniem fair-play. Udowodniło to nam, że musimy pracować ciężej i tak też się stało w kwalifikacji w finału. W samym Wielkim Finale wiedzieliśmy, że drugie i trzecie miejsce da nam złoto, więc mieliśmy plan, by dać Taiowi odjechać, a sami utrzymać te miejsca. Chcę, by szło tak dalej. Liczę na wygraną w którejś z Grand Prix. Teraz już poczułem, jak smakuje złoto. Teraz pora posmakować szampana na SGP. Najważniejsze jest jednak to, by cieszyć się z jazdy na żużlu i każdego dnia ze ściganiem - Artiom Laguta.
- Jestem delikatnie rozczarowany, ale tak naprawdę nie powinienem. Parę lat temu byłem krytykowany, kiedy we własnym kraju zdobywaliśmy tylko srebro, ale teraz przyjechaliśmy do Polski i pokonaliśmy ją na własnym podwórku. To wielki krok do przodu. Wszystko wyszło prawidłowo i nie powinniśmy się podłamywać. Wiem, że chłopacy nie są. Jestem strasznie dumny z całej trójki. To był turniej drużynowy; nie tylko jazda jednego lub dwóch zawodników. Każdy odegrał swoją rolę i mamy dzięki temu srebrne medale. Powinno mnie to cieszyć i właśnie tak jest - menadżer Reprezentacjii Wielkiej Brytanii, Alun Rossiter.
- Mamy trzecie miejsce. Czuję się z nim dobrze, ponieważ piątek był dla naszej drużyny bardzo, bardzo zły. Taki jest żużel. W piątek miałem takie same silniki jak dziś, ale za to wielki problem z zębatką. Dziś na tym samym silniku było w porządku. Nie wiem, jak to skomentować. To trudny sport. Wszyscy zawodnicy są na wysokim poziomie, więc małe równice są ważne - Patryk Dudek.