Jacek Frączak (Get Well Toruń)
Kolejny porażka nie przynosi nam chluby. Gratulacje dla gospodarzy którzy znakomicie czują się na tym torze. Widać w którym miejscy zabrakło nam punktów żeby można było się posilać do samego końca. Przewaga na pozycjach liderskich była tak duża że taką dysproporcje trudno było pokonać. W środku zawodów udał nam się dobry kolektyw ustawić . Kiedy mieliśmy wewnętrzne pola startowe udało nam się kilka biegów wygrać, nawet podwójnie. Druga cześć zawodów była zdecydowanie na korzyść gospodarzy. Widać ze zmierzają do jasno określonego celu. Przed nami po raz kolejny mnóstwo pracy o ile na swoim torze mamy lepiej punktujących zawodników tutaj mieliśmy lidera w postaci Jason Doyle i Jack Holder którzy potrafi tu w Lesznie wygrywać wyścigi. Jeszcze raz gratulacje , dziękuje zawodnikom że podjęli rękawice. Zdecydowanie pola wewnętrzne były dla nas lepsze dzięki nim dowodziliśmy punkty. Holder ma pewien standard co do ustawienia maszyny, natomiast na takim torze na którym nie da się za bardzo zakrążyć nie zdały się na nic. Nie udało się go dostosować jego ustawień po próbie toru. Każda drużyna ma inne procedury w tym zakresie i rzeczywiście Rune na tym torze się dzisiaj nie odnalazł . Paweł Przedpełski chciał jechać jak każdy. Ale dzisiaj postawiłem na inne rozwiązanie taktyczne z powody nie przygotowania do jazdy. To była moja świadoma decyzja. Zresztą osoba Jacka Holdera który jest tu na konferencji i jego punkty pokazują jaki był zamysł tego.
Jack Holder (Get Well Toruń)
Zacząłem od zewnętrznego pola dlatego przywiozłem jeden punkt. Kiedy startowałem już na wewnętrznym było już lepiej, wygrywałem starty. Bardzo lubię tor w Lesznie i dobrze mi się na nim jeździ. W biegu 14 kolejny raz startowałem z wewnętrznego pola i udało mi się przywieźć 3 punkty. W zeszłym roku debiutowałam w ekstralidze i udało mi się zdobyć 13 punktów plus dwa bonusy. Tu zacząłem od zera i zwiesiłem trochę głowę ale nie poddałem się i później było już tylko lepiej. Zawsze mi się dobrze jeździ w Lesznie jest to jeden z lepszym torów dla mnie.
Piotra Baron ( Fogo Unia Leszno)
Dziękuje drużynie, bo ciężko pracowała w tym tygodniu żeby dzisiaj tak dobrze wypaść. Jedenaście wygranych wyścigów przez nasz zespół indywidualnie. Przegrany mecz z Tarnowem możemy dzisiaj przykryć dzięki wygranej. Trzynaście punktów Emila mówi o tym że bardzo dobrze był spracowany, jechał bardzo szybko. Wcześnie wyciągał wnioski z gorszych wyścigów i wracał do swojego poziomu po pewnych. Nie zawsze się idealnie układa ale dzisiaj Emil jechał bardzo dobrze tak samo jak i reszta drużyny która tez dołożyła punkty. Hampla w ostatnim biegu pociągało pod płot w bardziej nasypaną nawierzchnie i nie miał możliwości powalczyć o punkty. Wcześniej przywiózł punkty i nie ma tragedii. Chwile porozmawialiśmy i mamy jeszcze trochę pracy żeby wpasował się w ten tor. Dziewięć punktów Dominika Kubery w czterech startach jak na juniora, to wiadomo ze dobrze. Jeśli chodzi o Bartka Smektale który z bonusami miał szczęść punktów. To bardzo dobry start jeśli chodzi o tych chłopaków. Coraz lepiej już jeżdżą tym bardziej ze coraz więcej jest młodzieżówek, dzięki czemu juniorzy będą wchodzić na wyższy poziom niż do tej pory. Jazda na treningu nie odzwierciedla tego co zawody. Jedne zawody uczą bardziej niż pięć treningów.
Emil Sayfutdinov (Fogo Unia Leszno )
W pierwszym biegu było dobrze, co do drugiego to się zdenerwowałem się z czwartego tory było trudno wyjechać. Ale to mi pomogło zrobić korekty żeby później lepiej startować co skutkowało na lepsza jazdę. Samo spotkanie było wymagające z powodu wysokiej temperatury. Tak jak zawsze w Lesznie mamy fajny tor do ścigania się. Musiałem się wysilić żeby przywozić te punkty. Fajnie ze wygraliśmy po meczu z Tarnowem był niepokój a teraz się znowu wyrównało i prowadzimy z taka przewaga którą musimy utrzymać żeby skończyć ta rundę zasadnicza na prowadzeniu. Dobrze mi się jeździło po tym torze. Zrobiłem korektę po zdobyciu jednego punktu. Zacząłem wygrywać starty i dobrze mi się już jechało swoją ścieżka. Z Januszem Kołodziejem dobrze mi się jechało w parze. Nie ma dla mnie znaczenia z kim jadę bo i tak trzeba wyjechać. A udało nam się przywieść punkty i to się liczy.