Niedzielne starcie w Gdańsku będzie bardzo istotne w kontekście walki o fazę play-off. Gospodarze do tej pory zdobyli zaledwie sześć punktów. Drużyna z Rybnika w ligowej tabeli znajduje się tuż przed Wybrzeżem, mając na swoim koncie 11 punktów. Jednak niezła sytuacja ROW-u znacznie się pogorszyła po przegranej na własnym torze z drużyną z Lublina. Teraz rybniczanie muszą szukać wyjazdowych punktów, aby bezstresowo znaleźć się w fazie play-off.
Patrząc w terminarz, można zauważyć, że tylko jedno z pięciu pozostałych spotkań ROW pojedzie przed własną publicznością. Dlatego rybniczanie w jutrzejszym meczu będą chcieli zgarnąć całą pulę. Jednak będzie o to bardzo ciężko. Dotychczasowe wyjazdowe wyniki ROW-u nie są zbyt dobre. W każdym wyjazdowym meczu rybniczanie zdobywali przynajmniej 42 punkty. Jednak ROW nie zdołał wygrać ani jednego meczu na terenie rywala. Czy tym razem uda się zgarnąć punkty na wyjeździe? Kibice mogą być spokojni o formę Kacpra Woryny czy dobrze znającego gdański tor Troy'a Batchelora. Pomóc ma również kadrowa rewolucja w kadrze „Rekinów”. Do składu wracają Andriej Karpow, Craig Cook czy też Artur Czaja. Sporym osłabieniem będzie brak Daniela Bewleya, który w niedzielę wystąpi w Wielkiej Brytanii w zawodach z cyklu Championship Fours. Zabraknie także Andrzeja Lebiediewa, który w dwóch poprzednich spotkaniach nie spełnił oczekiwań. Kluczowa może okazać się postawa juniorów a w szczególności Roberta Chmiela, który w dwóch ostatnich spotkaniach nie zdobył ani jednego oczka. W niedzielnym meczu każdy punkt może okazać się na "wagę złota".
Craig Cook wraca do składu rybnickiego ROW-u.
Dla gdańskiego Wybrzeża niedzielny mecz będzie miał ogromne znaczenie. Porażka będzie oznaczała koniec jakichkolwiek marzeń o awansie do fazy play-off. Sytuacja Wybrzeża jest niezwykle trudna, dlatego triumf w niedzielnym starciu może być światełkiem w tunelu. Pomóc w zwycięstwie nad rybniczanami ma powracający do składu po kontuzji Duńczyk Mikkel Michelsen. W ostatnim czasie w dobrej dyspozycji są również Mikkel Bech oraz Anders Thomsen. Wiele będzie zależało od postawy pozostałych seniorów - Oskara Fajfera i Michała Szczepaniaka. Pierwszy z nich w poprzednim spotkaniu na Łotwie pokazał się z bardzo dobrej strony (zdobył 13 pkt). Jednak forma Szczepaniaka jest wielką niewiadomą. Mimo to wydaje się, że gospodarze są faworytem tego spotkania głównie dzięki znajomości gdańskiego owalu. Pytanie, czy stać Wybrzeże na walkę o bonus? Czy może ROW w końcu przełamie wyjazdową niemoc? Odpowiedź na te pytania poznamy już jutro!
Przypomnijmy, że w pierwszym spotkaniu w tym sezonie ROW Rybnik pokonał zespół z Gdańska 50:40. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził Troy Batchelor (12 pkt). Honoru Wybrzeża dzielnie bronili Mikkel Michelsen oraz Mikkel Bech, którzy zdobyli również po 12 oczek.
Awizowane składy:
KS ROW Rybnik
1. Andriej Karpow
2. Craig Cook
3. Artur Czaja
4. Troy Batchelor
5. Kacper Woryna
6. brak zawodnika
7. Lars Skupień
Zdunek Wybrzeże Gdańsk
9. Mikkel Bech
10. Michał Szczepaniak
11. Oskar Fajfer
12. Anders Thomsen
13. Mikkel Michelsen
14. Karol Żupiński
Mikkel Michelsen (kask żółty) w walce z Andriejem Karpowem (kask czerwony) podczas pierwszego meczu.