W ubiegłą niedzielę Iveston PSŻ Poznań uległ na własnym obiekcie zawodnikom z Rawicza. Poznaniacy pozostają więc na 5. miejscu ze stratą 4 punktów do kolejnej drużyny w tabeli OK Kolejarz Opole.
Rawiczanie z kolei tracą 4 punkty do Stali Rzeszów i 5 do lidera z Ostrowa Wielkopolskiego.
Arkadiusz Pawlak (Stainer Unia Kolejarz Rawicz): Jestem zadowolony ze swojego występu. Mnie się zawsze w Poznaniu dobrze jeździło i myślę, że było to dzisiaj widać. Zdobyłem 8 punktów. Mogło być więcej, ale nie wyszedł mi jeden bieg, gdze popełniliśmy mały błąd z korektami sprzętu. Poszliśmy za wysoko, tor się zmienił i wyszło, jak wyszło - miało być dobrze, a było zero. Przed ostatnim biegiem zdecydowaliśmy, żeby pojechał junior, bo zadanie zostało już zrealizowane. Teraz skupiamy się na dokończeniu rundy zasadniczej, a jak będzie dalej, to się okaże.
Marcel Kajzer (IVESTON PSŻ Poznań): Niestety to nie jest wynik marzeń. Dzisiaj było bardzo trudno... Po piątkowym treningu nastawienie było bardzo pozytywne i nie wierzyłem w to, że zrobię mniej niż 10 punktów. Niestety wyszło, jak wyszło. Myślę, że problemu można się dzisiaj doszukiwać w moim sprzęcie, bo motocykl na którym jechałem dzisiaj nie chciał mnie słuchać, nie chciał jechać szybko. Robiłem wszystko co mogłem - zmieniałem ustawienia praktycznie co wyścig. Niekiedy nawet dwa razy dokonywałem korekt zanim w ogóle wyjechałem na tor. Raz było lepiej. za chwilę było fatalnie. Na ostatni wyścig zmieniłem motocykl i efekt był widoczny - wygrałem z dość sporą przewagą. Myślę, że gdybym wcześniej postawił na ten drugi silnik to wynik meczu byłby dzisiaj inny i mielibyśmy 2 punkty. Najgorsze jest to, że wciąż nie wygraliśmy na własnym torze. Jedyny pozytyw jest taki, że kibicom wszystkie spotkania mogą się podobać, bo są cały czas na styku, ale niestety za ładne porażki punktów nie ma.
Frederik Jakobsen (IVESTON PSŻ Poznań): Mam nadzieję, że problemy z początku sezonu są już za mną. Miałem bardzo trudny początek roku w Polsce. W Danii było w porządku, podobnie w zawodach juniorskich, ale nie w Poznaniu, czy ogólnie w Polsce. Właściwie lepiej szło mi na wyjazdach niż na domowym torze, dlatego tym bardziej cieszę się z dzisiejszego wyniku. Spróbowałem dzisiaj nowego silnika i pracuje on całkiem dobrze. Mam nadzieję, że dalej będzie już tylko lepiej.