Arkadiusz Potoniec żałuję, że bieg młodzieżowy był powtarzany, aż czterokrotnie - Cieszy mnie fakt, że zakończyłem zawody bez zera oraz cało i zdrowo. Szkoda biegu juniorskiego, który był aż czterokrotnie powtarzany. W pierwszych odsłonach tego biegu wychodziłem na prowadzenie, ale w ostatniej powtórce lepszy okazał się Szymon Szlauderbach. Zawodnik z Rawicza wygrał start i nie byłem wstanie go wyprzedzić.
Wychowanek Falubazu Zielona Góra startował w zespole z Rawicza na zasadzie gościa w 2016 roku, dzięki czemu mógł zebrać cenne doświadczenie - Startowałem kiedyś w zespole z Rawicza. Bardzo cieszy mnie to, że mogłem reprezentować barwy klubu z Wielkopolski, bo w Zielonej Górze w pierwszym składzie nie było dla mnie wtedy miejsca. Starty w lidze są bardziej efektywne niż jazda na treningach. Mogłem wtedy zebrać cenne doświadczenie i się rozwijać. Jazda na treningu nie daje takiego samego efektu jak starty w czwórkę spod taśmy.
Mimo tego, że Arkadiusz Potoniec miał okazję do startów w zespole z Rawicza nie sugerował się ustawieniami z tamtego czasu podczas sobotniego spotkania - Startowałem w Rawiczu jako gość dwa lata temu i nie sugerowałem się ustawieniami z tamtego okresu. Tor był przygotowywany w całkowicie inny sposób niż w czasie, kiedy ja tutaj startowałem. Zmieniło się również moje zaplecze sprzętowe, więc nie brałem pod uwagę ustawień z tamtego czasu. Na pewno coś zapamiętałem z jazd na torze stadionu im. Floriana Kapały.