I słusznie, bierz chłopie nawet nie zastanawiaj sie ;]

bylem podpisac

I słusznie, bierz chłopie nawet nie zastanawiaj sie ;]

i faluabz sie ugotowal bo nie ma juz nikoog pod 8

A jak Gorzów wygra ? ;]

Na zapleczu elity zasłużonych ośrodków także nie brakuje. W Rybniku, Lublinie czy Łodzi, mają finansowe i organizacyjne możliwości (Speed Car Motorowi Lublin brakuje tylko odpowiedniego stadionu - przyp. red.) by jeździć w PGE Ekstralidze.
Nic dziwnego zatem, że kibice zastanawiają się czy tak elitarna liga musi być taka mała, przeznaczona dla zaledwie 8 klubów?
- Z perspektywy kibica jest zdecydowanie za mała. Siedem meczów domowych do obejrzenia to niewiele, jak na sezon żużlowy trwający od marca do października - stwierdził Paweł Baran, trener Grupy Azoty Unii Tarnów.
W najbliższym czasie nic jednak w kwestii poszerzenia PGE Ekstraligi. Krokiem to tego mógł być powrót do KSM-ów, ale sprzeciwiła się zdecydowanie Fogo Unia Leszno. Bez urzędowego wyrównania sił zaś PGE Ekstraligi nie byłoby nawet sensu poszerzyć. Beniaminkowie bowiem, nie mając szans na stworzenie silnych składów, z automatu staliby się „chłopcami do bicia”.
Najważniejszy wydaje się być jednak aspekt finansowy. Kluby zwyczajnie nie chcą się dzielić pieniędzmi, a jako udziałowcy spółki sami decydują o kształcie rozgrywek. Na mocy nowej umowy telewizyjnej każdy z zespołów elity w przyszłym roku dostanie po przynajmniej 2 miliony złotych. Gdyby poszerzono PGE Ekstraligę, to trzeba by było renegocjować kontrakt z nSport+ i Eleven Sports, które wspólnie od 2019 roku będą pokazywały rozgrywki ligowe. Telewizje fakt udziału dziesięciu drużyn w lidze być może by zaakceptowały, ale zdaniem klubów na pewno nie zgodziłyby się na dołożenie pieniędzy. Ekstraligowcy zaś swoimi 2 milionami nie chcą się dzielić. Każdy z nich musiałby oddać po 400 tysięcy złotych.
Do tego dochodzą dodatkowe koszty. Dwa kolejne dodatkowe mecze domowe, to około 100 tysięcy złotych. Te przynajmniej generują wpływy z biletów, którymi można zapłacić zawodnikom za punkty. Dwa mecze wyjazdowe to zaś wydatek około 300 tysięcy złotych na wypłaty dla zawodników. - Gra nie jest warta świeczki, bo dodatkowych terminów i tak trzeba by szukać w okresie wakacyjnym, a wówczas frekwencja nie jest rewelacyjna - przyznał jeden z prezesów ekstraligowego klubu.

Mogłem ja ale nie wziąłem pieczątki z domu!:}}}}}}}}}}}}}}}}}Od poniedziałku walnę chyba z 2 tygodnie chorobowego!:}

bylem podpisac

A jak Gorzów wygra ? ;]

Będzie super ;)))))
Pozdro ;))))))