Ciekawostką jest to, że ta sama trójka zawodników rozdzieliła między sobą medale w zeszłym roku. Wówczas złoto zawisło na szyi Maksym Drabika.
A oto co zaraz po zawodach powiedzieli jego główni bohaterzy.
- Jeszcze to do mnie nie dociera. Jestem niesamowicie szczęśliwy. Niewiele osób wierzyło, że uda mi się zdobyć tytuł. Przyjechałem do Pardubic bez większej presji, bo wiedziałem, jaka była moja starta. Jechałem „swoje” i zostałem Indywidualnym Mistrzem Świata - Bartosz Smektała (Polska)
- To był trudne zawody. Miałem problemy, by się „odnaleźć”, ale przecież zdobyłem srebrny medal mistrzostw świata. Ten rok był pełen emocji, teraz mogę się cieszyć z tego, co udało mi się osiągnąć. Gdy już odpoczniemy, zaczniemy myśleć o następnym sezonie – Maksym Drabik (Polska)
- Miałem pewne obawy przed tymi zawodami, ponieważ podczas mojego poprzedniego występu w Pardubicach nie zdobyłem zbyt wielu punktów. Tym razem było zupełnie inaczej. Ten sezon jest dla mnie niesamowity. Po brązowym medalu w Tauron SEC udało mi się zdobyć brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów – to coś wspaniałego – Robert Lambert (Wielka Brytania)