W całym żużlowym środowisku słychać, że Gregowi Hancockowi najbliżej jest do podpisania kontraktu w drużynie- Betard Sparta Wrocław. Zakontraktowanie przez zespół z Rybnika Nicka Morrisa wskazuje na to, temat występów Hancocka w drużynie Rekinów jest zamknięty. Nieszczęśliwa kontuzja Grzegorza Zengoty w przygotowaniach do sezonu spowodowała, że wśród sympatyków żużla jeszcze głośniej mówi się o tym, że Hancock w Lublinie jest niezbędny, aby walczyć o utrzymanie. Czy rzeczywiście Speed Car Motor Lublin przy braku na początku sezonu Grzegorza Zengoty, zakontraktuje Amerykanina ? Jedną z najbardziej w ostatnich dniach opcji wymienia się, że żużlowiec z Teamu ,,Monstera" wzmocni zespół ze stolicy dolnego śląska a do drużyny ,,Koziołków" powędruje w ramach rocznego wypożyczenia Vaclaw Milik. We Wrocławiu zdają sobie sprawę, że na dzień dzisiejszy faworytami do wywalczenia DMP są zespoły z Leszna i Zielonej Góry. A przy ostatnim roku startów na pozycji juniorskiej Maksyma Drabika to drużyna Betard Sparta Wrocław chce po raz kolejny ,,odważnie" zawalczyć o tytuł Drużynowego Mistrza Polski. W najbliższych dniach wydaje się, że wszystko się wyjaśni, jeśli chodzi o to w jakim klubie w Polsce startować będzie Grega Hancock. Nikt chyba w to już nie wierzy, że Amerykanin będzie czekał do rozpoczęcia sezonu, aby wzmocnić którykolwiek z zespołów. Na planszy wydaje się, że zostały dwa zespoły, w których możemy ujrzeć ,,Herbiego", to Betard Sparta Wrocław i Speed Car Motor Lublin.