Z piekła do nieba - tak w skrócie można ocenić drogę do wyniku końcowego OK Bedmet Kolejarza Opole w meczu inauguracyjnym 2.Ligi żużlowej z Power Duck Iveston PSŻ Poznań. Ostatecznie gospodarze wygrali mecz w stosunku 48:42.
- W pierwszym moim starcie z okrążenia na okrążenie słab mi motor, zaś w drugim całkowicie zostałem na starcie. Po tym biegu znaleźliśmy przyczynę. Okazało się, że część podtrzymująca gaźnik uległa awarii. W następnych wyścigach, po naprawie to już było to. Opolski tor ma to do siebie, że albo ma się start albo wyprzedza się po trasie. Nie da się mieć wszystkiego. Cieszę się, że udało mi się zdobyć fajne punkty i w porę zażegną awarię - Michał Szczepaniak (OK Bedmet Kolejarz Opole)
- Moim zdaniem pojechaliśmy dobrze, a cały potencjał pokażemy w rewanżu. Był to pierwszy mecz w tym sezonie i nie każdy jeszcze do końca się rozjechał. Nie będę ukrywał, że zdarzyło mi sie popełnić kilka błędów, a pocieszeniem jest to, że byłem szybki. Już po pierwszym biegu zmieniliśmy przełożenia i już nie ruszaliśmy nic do końca zawodów. Interesuje nas awans nie boimy się o tym mówić. Myślę, że ten mecz mógł się podobać kibicom - Marcin Nowak (Power Duck Iveston PSŻ Poznań)
- To był na prawdę ciężki mecz bo Poznań ma solidny zespół. Po meczu rozmawiałem z Davidem Bellago i mówiąc szczerze nawet nie miałem pojęcia, że w ostatnim biegu jechał obok mnie. Byłem zaskoczony kiedy trener mnie zapytał czy był jakiś kontakt między nami, na pewno nie dotknąłem go. Tor mnie zaskoczył, był bardziej przyczepny niż zwykle. Nie jestem w stu procentach zadowolony ze swojej postawy - Bjarne Pedersen (OK Bedmet Kolejarz Opole)
- Do połowy meczy wydawało się, że jesteśmy blisko zwycięstwa. Niestety końcówka meczu nam się nie udała. Chłopacy z Opola byli szybsi. Szkoda że nie udało się wytrzymać końcówki. Jedziemy dalej. Czy to pierwsza czy też druga liga, nigdy nie jest łatwo. Różnica pomiędzy zespołami nie jest duża. W każdym zespole są dobrzy zawodnicy. Opole ma dobry skład, a co będzie dalej zobaczymy - Eduard Krcmar (Power Duck Iveston PSŻ Poznań)
- W ostatnim biegu na łuku doszło do kontaktu między mną a Pedersenem i nie wiem czemu sędzia zdecydował się mnie wykluczyć. Jechaliśmy równo z Bjarne, a on poszerzył tor jazdy. Żeby nie upaść musiałbym jechać w bandę? Teraz wiem, ze opolska drużyna jest silna, a szczególnie na własnym torze. Stawiliśmy im opór lecz w końcówce zabrakło nam punktów - David Bellego (Power Duck Iveston PSŻ Poznań)
– Ciężki mecz. Zespół z Poznania jest młody i bardzo waleczny. U nas z kolei każdy odczuwał to ciśnienie, bo trzeba wygrywać, a dodatkowo poprzeczka na cały sezon jest wysoko postawiona. W drugiej części meczu polepszyło sie z naszej strony. Chłopaki się dopasowali i zeszło ciśnienie. Dziesięć puntów to dobry wynik. W każdym biegu walczyłem o zwycięstwo żeby dołożyć swoje do wygranej drużyny - Denis Gizatullin (OK Bedmet Kolejarz Opole)
- Dzisiaj wypadłem bardzo marnie. Cieszę się, że chociaż drużyna wygrała. Zdaje sobie sprawę, że to ja byłem problemem. Jeżeli początek meczu się nie układa to później trudno jest się odnaleźć. W pierwszym wyścigu dobrze wyszedłem ze startu, ale co z tego jak chwile później zerwał mi się łańcuch. Później natomiast starałem się nadrobić stracone punkty, jednak się nie udało. Jestem zły na siebie, ale postaram się wrócić silniejszy i prezentować tak ja w zeszłym roku - Kevin Woelbert (OK Bedmet Kolejarz Opole)
