Dwukrotny mistrz Australii juniorów przejechał pierwszy pełny sezon w Polsce w 2018 roku będąc zawodnikiem drugoligowego Rawicza - klubu zaplecza mistrzów PGE Ekstraligi Unii Leszno. Ten ruch się opłacał. Po wygraniu mistrzostw Victoria State latem, zapewnił sobie wizę, której potrzebował by dołączyć do Asów. Sezon nie zaczął się dla niego dobrze. Tuż przed przyjazdem do Europy w marcu złamał obojczyk. Jednak Lidsey szybko doszedł do siebie zdobywając 7 punktów z jednym bonusem w Peterborough oraz 4 plus jeden w swoim domowym debiucie przeciwko Panterom. Po tym jak posmakował stadionu w Manchesterze, kiedy był australijskim juniorem oczekującym w składzie Kangurów na SON, Lidsey jest zadowolony, że w tym roku jeździ w Manchesterze znacznie częściej.
Powiedział: To wspaniały klub, a tor jest świetny. W zeszłym roku trochę tu jeździłem i spodobało mi się. Świetnie jest powrócić tu na pełny sezon i jeździć dla Asów. Po powrocie do Australii zrobiłem krok wprzód. Wygrałem moje stanowe mistrzostwa, zwyciężyłem w mistrzostwach juniorów i czuję, że nieźle radziłem sobie również w mistrzostwach seniorów. Niestety złamałem obojczyk, lecz to malutki krok w tył. Teraz czuję się znakomicie i jestem całkowicie wyleczony i gotowy na zaczynający się sezon.