Niedzielne spotkanie w Rybniku było bardzo emocjonujące. Goście z Tarnowa tego dnia byli dobrze dysponowani. Po zaciętych trzynastu biegach sędzia przerwał spotkanie z powodu złego stanu nawierzchni. Ostatecznie to rybniczanie triumfowali 43:35. Kluczową postacią w drużynie gospodarzy był lider formacji młodzieżowej Robert Chmiel. Skuteczny 20-latek zdobył w tym spotkaniu 8 punktów i dwa bonusy. Jak sam zawodnik ocenia ten pojedynek? - Początek spotkania był dla nas trudny, ponieważ tor był inny niż na treningach. Zazwyczaj zostawialiśmy ustawienia motocykli takie, jakie były na treningach. Trzeba było się szybko przestawić. Dopasowaliśmy się w drugiej części meczu, która była na naszą korzyść. Najważniejsze, że wygraliśmy mecz - ocenił Robert Chmiel.
Z powodu opadów deszczu rybnicki tor sprawiał zawodnikom wiele problemów. Kibice Rekinów byli świadkami kolejnego solidnego występu Roberta Chmiela, który bardzo dobrze spisał się w trudnych warunkach. - Tor był wymagający, ale pasują mi takie tory. Jestem zadowolony z postawy mojej i drużyny. Będę starał się, aby kolejne mecze wyglądały równie dobrze - zapowiedział.
W środę na torze w Krakowie miał odbyć się finał Srebrnego Kasku. Wiemy, jednak że z powodu kilkudniowych opadów deszczu zawody te zostały odwołane. Na tą chwilę nie jest znany nowy termin imprezy. W turnieju zobaczymy Roberta Chmiela, który rok temu zajął miejsce na podium, dzięki czemu wystąpił w eliminacjach do IMŚJ. W nich wywalczył awans do finałowego cyklu, w którym zajął 9. miejsce. Z jakim nastawieniem młody rybniczanin przystąpi do tegorocznego finału Srebrnego Kasku? - Najlepiej byłoby wygrać te zawody. Ważne, aby wywalczyć miejsce w eliminacjach do Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. To jest dla mnie priorytetem w tym sezonie - powiedział w rozmowie z portalem ZUZELEND.com Robert Chmiel.
W niedzielę Robert Chmiel zaliczył kolejne udane zawody w tym sezonie.